Reklama

Zgorzelski: Projekt prezydenta to most dla Polaków, by uzyskać środki z UE

Każda partia opozycyjna musi być gotowa na wybory, bo dają one szanse na to, żeby odsunąć od władzy źle rządzących - mówił Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu, poseł PSL-u, w rozmowie z Radiem Plus, w kontekście ewentualnych przedterminowych wyborów.

Publikacja: 05.05.2022 15:32

Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu

Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu

Foto: TV.RP.PL

Zgorzelski został zapytany o to czy PSL poprze prezydencki projekt ustawy dotyczący zmian w Sądzie Najwyższym, który m.in. zakłada likwidację Izby Dyscyplinarnej i powołanie w jej miejsce Izby Odpowiedzialności Zawodowej.

- PiS i pan prezydent wiedzą, że od samego początku wspieraliśmy ten projekt. Po pierwsze dlatego, że jest projekt uzgodniony z KE. Po drugie, wiemy, że strona amerykańska podchodzi życzliwie do tego projektu. Projekt likwidujący Izbę Dyscyplinarną (SN) jest mostem dla polskich rolników, przedsiębiorców i samorządów do tego, żeby uruchomić potężne środki (z UE - red.). Premierzy Hiszpanii, Francji i innych krajów mają ból głowy jak te pieniądze (z Funduszu Odbudowy - red.) wydać, takiego bólu głowy nie ma premier Mateusz Morawiecki. Projekt prezydencki jest warunkiem odblokowania tych środków - podkreślił poseł.

Czytaj więcej

Resort Ziobry ostrzega: projekt Dudy oznacza miliardy zł odszkodowań

Wicemarszałek Sejmu ocenił następnie szanse na to, że dojdzie do przedterminowych wyborów.

- PSL jest chyba jedyną odważną partią, która taki wniosek (o skrócenie kadencji parlamentu - red.) złożyła mówiąc "sprawdzam". Każda partia opozycyjna musi być gotowa na wybory, bo dają one szanse na to, żeby odsunąć od władzy źle rządzących. Wniosek jest obecnie w "zamrażarce sejmowej" - poinformował wicemarszałek Sejmu.

Reklama
Reklama

Nie ma możliwości, żeby wszystkie partie opozycyjne poszły razem

Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu, poseł PSL-u,

Zgorzelski odniósł się także do słów Donalda Tuska, w których przestrzegał, że jeśli opozycja pójdzie podzielona do następnych wyborów, to je przegra.

- Jeżeli pójdziemy zatomizowani, to największa partia, czyli PiS weźmie największą pulę mandatów, które przypadają zwycięzcy. Natomiast nie ma możliwości, żeby wszystkie partie opozycyjne poszły razem. Biorąc pod uwagę jak działa system D'Hondta, dwa bloki mają szansę skutecznie zagospodarować głosy społeczeństwa i odsunąć PiS od władzy. Nie jest tak, że sama matematyka wygrywa, ponieważ do tego dochodzą emocje i rozum każdego obywatela - stwierdził gość Radia Plus.

Polityka
Bruksela gra w Trumpa. Ryzykowny prawnie sposób na wsparcie finansowe Ukrainy
Polityka
Rozmowy w Berlinie. Zełenski gotów zrezygnować z dążenia do członkostwa w NATO
Polityka
Giorgia Meloni o nowej strategii USA: Mogę tylko powiedzieć: dzień dobry, Europo
Polityka
Prezydent Zełenski przyleci do Polski. Potwierdził datę wizyty
Polityka
Dlaczego Trump chce obalić Maduro? Ekspert wskazuje na mieszankę dwóch spraw
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama