Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że do incydentu doszło w nocy ze środy na czwartek. Przy wejściu do Nowego Domu Poselskiego nie ma bramek, a mężczyzna miał wykorzystać zamieszanie, które spowodowała wchodząca przed nim osoba. Potem zaczął poruszać się po budynku, dokumentując telefonem komórkowym rozkład korytarzy i pomieszczeń. Jak ustaliliśmy, został zauważony przez jednego z posłów, który zaalarmował stanowisko dowodzenia straży marszałkowskiej.
W trakcie legitymowania okazało się, że posługuje się rosyjskim paszportem. Mimo to został wypuszczony.
Incydent był o tyle groźny, że miał miejsce w środku dwudniowego posiedzenia Sejmu. W Nowym Domu Poselskim zakwaterowana jest znaczna część posłów, a jak wynika z naszych informacji, jednym z lokatorów, obecnych tej nocy w budynku, był marszałek Senatu Tomasz Grodzki z Koalicji Obywatelskiej.
Czytaj więcej
Wizyta prezydenta USA jest szeroko komentowana w kręgach politycznych. Również jeśli chodzi o jej długoterminowe znaczenie dla wewnętrznej polityki.
Centrum Informacyjne Sejmu ani nie potwierdza, ani nie zaprzecza naszym ustaleniom. Podkreśla, że zagadnienia te „nie są przedmiotem ustawy o dostępie do informacji publicznej”.