Premierzy pojechali na wojnę

Gdy szefowie rządów Polski, Czech i Słowenii jechali do Kijowa, miasto szykowało się do odparcia ataku Rosji.

Publikacja: 15.03.2022 23:03

Po wtorkowym bombardowaniu Kijowa władze miasta wprowadziły godzinę policyjną, która trwa półtorej d

Po wtorkowym bombardowaniu Kijowa władze miasta wprowadziły godzinę policyjną, która trwa półtorej doby

Foto: afp

Premier Polski Mateusz Morawiecki w towarzystwie wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego wraz z szefami czeskiego i słoweńskiego rządów, Petrem Fialą i Janezem Janšą, udali się we wtorek do Kijowa. Do stolicy, która tego samego dnia nad ranem została ostrzelana przez Rosjan. Rakiety uderzyły w trzy kilkunastopiętrowe bloki mieszkalne, centrum handlowe oraz w stacje metra w różnych dzielnicach. Ukraińskie służby informowały o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych.

Czytaj więcej

Jerzy Haszczyński: Misja trzech odważnych państw

Mer Kijowa Witalij Kliczko, z powodu oczekiwanej eskalacji, ogłosił wydłużoną godzinę policyjną, która zaczęła obowiązywać od 20.00 we wtorek i skończy się o 7.00 w czwartek. W trakcie pisania tego tekstu, premierzy byli za Lwowem, jeszcze daleko do Kijowa. We wtorek wieczorem mogli ujrzeć już całkowicie pustą stolicę przygotowaną do kolejnych rosyjskich bombardowań i do obrony przez ewentualną próbą szturmu.

„Dajcie nam samoloty"

– Przyjazd premierów jest dla nas bardzo ważny, biorąc pod uwagę to, że Kijów bombardują i nasi wrogowie stoją zaledwie 25 kilometrów stąd – mówi „Rzeczpospolitej” Ołeksij Honczarenko, jeden z najbardziej rozpoznawalnych deputowanych Rady Najwyższej z opozycyjnej Europejskiej Solidarności. Odkąd wybuchła wojna, jest w kijowskiej obronie terytorialnej. – Miejmy nadzieję, że ta wizyta przyśpieszy zamknięcie przestrzeni powietrznej Ukrainy, albo przynajmniej zostaną dostarczone samoloty i systemy obrony przeciwlotniczej. Tylko w takiej sytuacji Putin będzie musiał ustąpić – twierdzi. Nie ma optymistycznych przeczuć, jest przekonany, że Kreml będzie próbował „docisnąć Ukrainę”. We wtorek rozpoczęła się kolejna runda przerwanych w poniedziałek rozmów ukraińsko-rosyjskich. Negocjatorzy Kijowa powtarzali, że Ukraina domaga się zawieszenia broni i wycofania rosyjskich żołnierzy.

Czytaj więcej

Kaczyński: Potrzebna jest misja pokojowa NATO na terenie Ukrainy

Warunki Moskwy

Ukraińskie władze nie zdradzały szczegółów negocjacji. Czego domaga się Kreml?

– Domagają się neutralnego statusu Ukrainy, który byłby zagwarantowany przez Radę Bezpieczeństwa ONZ – mówi „Rzeczpospolitej” dobrze poinformowany rozmówca znad Dniepru. Ale to nie wszystko. – Za każdym razem stawiają warunek zniesienia sankcji, które Zachód nałożył na Rosję. To podstawowy warunek Moskwy. Sugerują, że Ukraina mogłaby o tym chociaż powiedzieć, że nie jest przeciwko, a resztę zrobią sami. Uważają zachodnich przywódców za mięczaków. Ukraina na to nie pójdzie – zdradza nasz rozmówca. Oczekuje, że w najbliższych dniach może dojść do zaognienia wojny. – Putin prawdopodobnie spróbuje ostatnimi siłami uderzyć i podwyższyć stawkę, by zmusić władze w Kijowie do ustępstw – twierdzi.

Ukraińska dziennikarka i były rzeczniczka prezydenta Zełenskiego Julia Mendel uważa, że koniec wojny może przybliżyć jedynie osobiste spotkanie lub rozmowa telefoniczna ukraińskiego i rosyjskiego przywódców. – Wśród rosyjskich negocjatorów nie ma ludzi, którzy podejmują decyzje. O wszystkim decyduje Putin, a ten notorycznie odrzuca możliwość rozmowy z Zełenskim – mówi „Rzeczpospolitej” Mendel. – Na razie Kreml zachowuje się wobec Ukrainie jak terrorysta, brutalnie, bezwzględnie i nieprzewidywalnie – dodaje.

Premier Polski Mateusz Morawiecki w towarzystwie wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego wraz z szefami czeskiego i słoweńskiego rządów, Petrem Fialą i Janezem Janšą, udali się we wtorek do Kijowa. Do stolicy, która tego samego dnia nad ranem została ostrzelana przez Rosjan. Rakiety uderzyły w trzy kilkunastopiętrowe bloki mieszkalne, centrum handlowe oraz w stacje metra w różnych dzielnicach. Ukraińskie służby informowały o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż instytutu Pew. Demokraci kochają NATO, Republikanie znacznie mniej
Polityka
Zmiana premiera w Rosji bez zmiany premiera
Polityka
Wybory na Litwie. Nausėda szykuje się do drugiej kadencji
Polityka
Dylemat Beniamina Netanjahu. Joe Biden wyznacza granicę solidarności z Izraelem
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Polityka
Relacje Moskwy z Erywaniem od dawna nie były tak złe. Odważna gra Armenii