Aktualizacja: 22.12.2016 12:50 Publikacja: 22.12.2016 07:17
Foto: rp.pl
To, co się ostatnio dzieje w parlamencie podważa poczucie obywateli, że państwo jest wspólne - mówił gość Zuzanny Dąbrowskiej.
- Trzeba rozdzielić dwa problemy - obecności mediów w Sejmie i procedowania ustawy budżetowej. Cieszę się, że ws. mediów PiS zrobiło krok wstecz, ale nie zmienia to faktu, że ustawa budżetowa została uchwalona w sposób, który pozwala podważyć jego legalność. I to jest kłopot, który mamy jako państwo. Nie chodzi o przedmiot przepychanki między jedną a drugą stroną sceny politycznej. Podejrzenia co do legalności mają swoje konsekwencje, np. artykuł na froncie "FT", że Polska ma nielegalny budżet. Martwi mnie to, bo oznacza, że jeśli się ten problem będzie przeciągał, to np. wzrosną koszty obsługi zadłużenia zagranicznego - ocenia lider Partii razem. - To nie są spory o proceduralną pietruszkę, ale o finanse państwa. A to państwo jest wspólne. To znaczy, że to nie jest państwo PiS i dlatego można w nie walić jak w bęben, podobnie jak nie było to wcześniej państwo Platformy Obywatelskiej. To jest państwo wspólne i mam wrażenie, że odpowiedzialności za to, co wspólne, trochę brakuje.
W sondażu IBRiS dla „Faktu” respondentów spytano, któremu z kandydatów na prezydenta powierzyliby swoje oszczędn...
Przez całą kampanię wyborczą sztab PiS starał się uczynić z wyborów prezydenckich referendum na temat rządów Don...
Prawo i Sprawiedliwość musiało złożyć sprawozdania finansowe za 2024 rok bez wymaganych opinii biegłego rewident...
Ciekawsza merytorycznie będzie debata między pierwszą a drugą turą, między dwoma kandydatami. Tutaj będzie już m...
Rafał Trzaskowski opublikował pełne nazwisko Jerzego Ż. oraz nazwę DPS-u, w którym mężczyzna ten przebywa. Takie...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas