Braki w dostępie do wieprzowiny doprowadziły do fali ulicznych protestów w kraju nękanym przez potężny kryzys gospodarczy spowodowany spadkiem cen na światowym rynku ropy i nakazowo-rozdzielczym modelem gospodarki wprowadzonym przez socjalistyczne rządy kraju.
Maduro 27 grudnia ogłosił, że rząd nie był w stanie rozprowadzić tysięcy szynek wieprzowych wśród najuboższych mieszkańców kraju co obiecał wcześniej z powodu sabotażu. - Co się stało z wieprzowiną? - pytał retorycznie Maduro. - Padliśmy ofiarami sabotażu. I mogę wskazać kraj, który tego dokonał: Portugalia - dodał.
W Wenezueli, jak w wielu krajach Ameryki Łacińskiej, tradycyjnie w czasie świąt je się pieczeń z szynki wieprzowej, która nosi tam nazwę pernil de cerdo. Na początku grudnia Maduro obiecał rozprowadzić szynkę wieprzową w najuboższych dzielnicach.
Maduro zapewnił, że wydał polecenie sprowadzenia wieprzowiny, ale wtedy "zajęto ich konta, ścigano ich statki" i w ten sposób sabotowano zakup.
Szef MSZ Portugalii Augusto Santos Silva w odpowiedzi stwierdził, że w Portugalii panuje wolny rynek i rząd tego kraju nie posiada narzędzi do sabotowania zakupu szynki wieprzowej przez jakikolwiek kraj.