Reklama
Rozwiń
Reklama

Lubnauer: PiS ściga Gawłowskiego? Pamiętamy, czym to się skończyło u Blidy

Nie ma powodu, by dokonać aresztowania polityka PO Stanisława Gawłowskiego, ponieważ "aresztowanie ma być niczym innym, tylko ma być pokazówką taką w stylu lat 2005-2007" - oceniła Katarzyna Lubnauer, przewodnicząca Nowoczesnej. - Pamiętamy zresztą, czym to się skończyło np. w przypadku pani Blidy - dodała.

Aktualizacja: 23.03.2018 06:58 Publikacja: 23.03.2018 06:42

Lubnauer: PiS ściga Gawłowskiego? Pamiętamy, czym to się skończyło u Blidy

Foto: tv.rp.pl

Punkt przewidujący głosowanie ws. wyrażenia zgody na zatrzymanie i aresztowanie Stanisława Gawłowskiego z Platformy Obywatelskiej wypadł w czwartek z harmonogramu obrad Sejmu.

Prokuratura chce postawić Stanisławowi Gawłowskiemu, sekretarzowi generalnemu PO, zarzut popełnienia pięciu przestępstw, w tym trzech o charakterze korupcyjnym. Poseł miał m.in. przyjąć łapówkę w kwocie 175 tys. złotych oraz dwa zegarki, warte 25 tys. zł.

Gawłowski wcześniej sam zrzekł się już immunitetu. Twierdzi, że jest niewinny, a kiedy jeden z biznesmenów, który miał wręczać łapówkę, wypłacał pieniądze z banku, jego nie było w kraju.

Na zrzeczenie się immunitetu zwróciła uwagę w radiowej Trójce szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. - Uważamy, że ponieważ pan Gawłowski zrzekł się immunitetu, można zarówno przesłuchiwać go, jak i postawić mu wszelkie zarzuty - mówiła.

- Nie ma powodu, żeby go aresztować, ponieważ aresztowanie ma być niczym innym, tylko ma być pokazówką taką w stylu lat 2005-2007. Pamiętamy zresztą, czym to się skończyło np. w przypadku pani (Barbary) Blidy - dodała.

Reklama
Reklama

Lubnauer stwierdziła, że "nie ma żadnych wątpliwości, że PiS wraca do praktyk z lat 2005-2007". - Dokładnie tak to wyglądało (w przypadku Gawłowskiego) - oceniła.

- Mnie zaskakuje bardzo, dlaczego w stosunku do Stanisława Koguta PiS pozwolił sobie na to, żeby zagłosować jak zagłosował, w wyniku czego "swoich" - jak rozumiem - nie ściga i nie karze - powiedziała, nawiązując do styczniowego głosowania ws. polityka Prawa i Sprawiedliwości. Ostro skomentował to prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Przedstawiciele naszej formacji (...) odmówili potraktowania jednego ze swych członków jak obywatela RP, zwykłego obywatela, nie korzystającego z żadnych przywilejów - napisał w liście do partyjnych działaczy.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Janusz Korwin-Mikke pokłócił się z Konfederacją o nazwę
Polityka
Sikorski pisze o Grenlandii. To reakcja na decyzję Donalda Trumpa
Polityka
Premier pokazuje zdjęcie z benzyną za 5,18 zł. Rzecznik: Ja tankowałem za 5,24 zł
Polityka
Grzegorz Braun rośnie w siłę. Czy dwie Konfederację będą w stanie rządzić samodzielnie?
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama