Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 06.07.2025 21:35 Publikacja: 14.01.2022 08:08
Novak Djoković
Foto: PAP/EPA/JAMES ROSS
W czwartek Novak Djoković został rozlosowany z numerem jeden w drabince Australian Open. Pierwszym rywalem Serba miał być jego rodak Miomir Kecmanović. Udział Djokovicia w Australian Open nie był jednak pewny, ponieważ obrońca tytułu wciąż mógł zostać deportowany. Przed losowaniem na konferencji prasowej premier Scott Morrison odmówił odpowiedzi na pytanie o sprawę Djokovicia. Stwierdził, że ostateczną decyzję może podjąć minister ds. imigracji Alex Hawke.
Decyzja została ogłoszona w piątek - wiza Djokovicia została anulowana. Minister Alex Hawke powiedział, że wykorzystał swe uprawnienia, by cofnąć wizę 34-letniej gwiazdy tenisa ze względu na interes publiczny. W związku z tym tenisiście grozi deportacja. Prawnicy Djokovicia prawdopodobnie odwołają się od tej decyzji w sądzie, tak, jak zrobili po pierwszym anulowaniu wizy Serba, który przybył do Melbourne, by bronić tytułu w Australian Open.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Elon Musk, najbogatszy człowiek na świecie i do niedawna bliski współpracownik prezydenta USA Donalda Trumpa, og...
Konflikt Rosji z Azerbejdżanem może przesądzić o przyszłości całego regionu. – Rosja tradycyjnie traktuje swoich...
Chiński minister spraw zagranicznych Wang Yi podczas spotkania z szefową dyplomacji Unii Europejskiej, Kają Kall...
4 lipca 2025 roku prezydent Wołodymyr Zełenski odbył długo oczekiwaną rozmowę telefoniczną z prezydentem Donalde...
Komentatorzy w Kijowie wróżą dymisję premiera i części ministrów. - Przynajmniej w taki sposób można odświeżyć o...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas