Grabiec odniósł się do podwyżek cen gazu dla niektórych klientów indywidualnych - np. mieszkańców mieszkań wchodzących w skład spółdzielni mieszkaniowej - które wyniosły po kilkaset procent, ponieważ spółdzielnie czy wspólnoty zostały potraktowane jako klienci biznesowi, których obowiązuje inna, wyższa taryfa na gaz.
- Państwowa spółka nakłada tego typu podwyżki na setki tysięcy rodzin, być może na miliony Polaków, tymczasem rząd wzrusza ramionami, jakby to kompletnie od niego nie zależało - oburzał się Grabiec.
- Panie premierze Morawiecki, to pan odpowiada za podwyżki cen gazu w Polsce, zwłaszcza dla mieszkań indywidualnych - dodał.
Czytaj więcej
Są dwa główne powody podwyżek cen gazu i prądu - mówił w rozmowie z Polsat News rzecznik rządu, Piotr Müller.
- Jeśli rząd nie potrafi przygotować odpowiedniej ustawy, przygotowuje ją Koalicja Obywatelska. Jesteśmy przekonani, że rozpatrywanie tej ustawy powinno nastąpić w ciągu najbliższych dni - dodał nawiązując do opracowywanej przez PO tzw. ustawy interwencyjnej, zapowiedzianej przez przewodniczącego Platformy, Donalda Tuska.
- Proszę natychmiast zaproponować Sejmowi obniżenie tych podwyżek do wysokości ujętej w taryfie, tak aby wszyscy byli potraktowani równo. Jeśli nie może być bardzo tanio, zastosujmy te podwyżki po równo dla wszystkich - apelował rzecznik PO.
Proszę natychmiast zaproponować Sejmowi obniżenie tych podwyżek do wysokości ujętej w taryfie, tak aby wszyscy byli potraktowani równo
Jan Grabiec, rzecznik PO
- Panie premierze, proszę zadzwonić do prezesa PGNiG i zapytać dlaczego oferują tak wysokie ceny tym samym spółdzielniom mieszkaniowym, tym samym zakładom budżetowym, które funkcjonują (na takich samych zasadach) od lat - mówił też polityk PO.
- Jeśli emerytka, która ma 1 800 zł emerytury na rękę dostanie rachunek 1 500 zł miesięcznie, to wyobraźcie sobie, co się będzie działo w tym domu. To jest pana odpowiedzialność panie premierze. Jeśli pan nie potrafi, podsuwamy ustawę, niech Sejm zbierze się w przyszłym tygodniu i rozpatrzy tę ustawę niezwłocznie, po to, żeby ludzie mogli odetchnąć - oświadczył Grabiec.
Rzecznik PO wyjaśnił, że ustawa zaproponowana przez PO po wejściu w życie ma obowiązywać od 1 stycznia - co oznacza, że wszystkie podwyżki cen gazu, jakie nastąpiły dla klientów indywidualnych po tej dacie, mają być wyrównane zgodnie z taryfą URE.