– Wkrótce przy takim tempie ani usługami konsultingowymi, ani nawet działalnością naukową nie będzie się można zajmować – stwierdził Konstantin Simonow, dyrektor jednego z moskiewskich centrów analitycznych, kometując politykę władz.
Rząd stworzył bowiem system, według którego poszczególne resorty i państwowe koncerny powinny same utajniać informacje. – Jeśli ktoś sam musi określić, czy to, nad czym pracuje, jest tajemnicą państwową lub służbową czy też nie (...) może znaleźć się w sytuacji, gdy zagrozi mu sankcja karna – powiedział o nowych zasadach były pracownik agencji Rosawiakosmos Siergiej Gorbunow.