Reklama

COVID-19. Porażka szczepionkowej dyplomacji

Sputnik V był pierwszą na świecie wakcyną na Covid-19. Na razie stał się przyczyną utraty twarzy przez Kreml.

Aktualizacja: 18.10.2021 21:15 Publikacja: 18.10.2021 18:16

Indie, Bombaj. W oczekiwaniu na zastrzyk szczepionką Covaxin, którą stworzono w Indiach, nie doczeka

Indie, Bombaj. W oczekiwaniu na zastrzyk szczepionką Covaxin, którą stworzono w Indiach, nie doczekawszy się pomocy z zagranicy

Foto: AFP

Początkowo pozbawione zachodnich szczepionek kraje Trzeciego Świata masowo zamawiały rosyjski produkt. Skończyło się to ogromną klapą wizerunkową Moskwy. Jak podliczyli analitycy z brytyjskiej firmy Airfinity, z zamówionego miliarda wakcyn Rosja dotychczas dostarczyła niecałe 5 procent.

Jeszcze pół roku temu wydawało się, że Sputnik V „podbije świat" – jak twierdziła kremlowska propaganda. Szczepionkę dopuszczono w 70 krajach.

Zmarnowana szansa

Natychmiast jednak zaczęły się kłopoty. Indie zamówiły 125 mln rosyjskich dawek, a do początku października udało im się zaszczepić tylko milion osób. Podobnie w Iranie, który chciał kupić 60 mln, a dostał ledwo 1,8 mln. W Argentynie opozycja wymusiła na rządzie rozpoczęcie negocjacji z innymi producentami, gdy się okazało, że Rosja nie wywiązuje się z kontraktu. Dostawy nie dochodziły na czas, a i tak trzeba było zwrócić co dziesiątą dostarczoną szczepionkę. Turcja, kraj, na którym Kremlowi bardzo zależy, zamówiła wiosną 50 mln dawek, a pod koniec lata ogłosiła, że nie może rozpocząć szczepień, bo ich nie dostała.

Największym problemem Sputnika V jest to, że należy przyjąć dwie jego dawki i różnią się one od siebie składem.

Wielomiesięczne przerwy w dostawach rosyjskich szczepionek wywoływały dyplomatyczne starcia poszczególnych krajów z Kremlem (m.in. Meksyku, Argentyny, Turcji).

Reklama
Reklama

– Rosja zmarnowała swoją szansę. Myślę, że w wielu przypadkach jej reputacja w Iranie, Gwatemali, Argentynie, może i Meksyku jest nawet gorsza, niż gdyby nic nie robiła – powiedziała agencji AP amerykańska ekspert Judy Twigg.

Efekt bumerangu

Największym problemem Sputnika V jest to, że należy przyjąć dwie jego dawki i różnią się one od siebie składem. Wiele krajów (np. Meksyk) nie może doczekać się drugiej dawki dla wstępnie zaszczepionych. Jednocześnie produkcja Sputnika V jest dość skomplikowana. – Nie ma producenta, który by nie miał kłopotów z dostawami – broni się Kiriłł Dmitriew, dyrektor Rosyjskiego Funduszu Inwestycji Bezpośrednich odpowiedzialnego za sprzedaż szczepionki. Ale wielomiesięczne przerwy w rosyjskich dostawach doprowadziły do tego, że w wielu krajach jako druga przyjmowana jest inna wakcyna. Eksperci jednak przestrzegają przed takim rozwiązaniem, bowiem niezakończone są jeszcze badania nad wpływem poszczególnych szczepionek na siebie nawzajem.

A na samej Rosji zemściła się ostra kampania propagandowa przeciw zachodnim szczepionkom. Poza falą telewizyjnej krytyki w kraju Kreml użył do ich zwalczania swoich internetowych trolli, co doprowadziło do spięcia z USA. Departament Stanu wskazał związane z rosyjskim rządem internetowe portale, które prowadziły niewybredną akcję przeciw Pfizerowi, Modernie czy AstraZenece.

– Nieufność pojawiła się, gdy propaganda mówiła, że wszystkie zagraniczne szczepionki są złe – mówi rosyjski lekarz Dmitrij Jedieliew. W ten sposób tłumaczy, dlaczego w Rosji fiaskiem zakończyła się kampania szczepień przeciw Covid. Obecnie w kraju, który produkuje trzy wakcyny i testuje czwartą, zaszczepionych jest jedynie ok. jednej trzeciej dorosłych. A Rosja bije rekordy zachorowań – ponad 30 tys. osób dziennie, to więcej niż w poprzednim szczycie pandemii w styczniu. Jednocześnie najwięcej na świecie dziennie umiera tam na covid (prawie tysiąc osób), więcej niż w USA czy Brazylii, które są ludniejszymi krajami.

Zyski z utraty twarzy

Mimo jednak, że na przykład Meksyk nie doczekał się Sputnika V, to zaszczepił już większy odsetek obywateli niż w Rosji (52 proc.). Na miejsce, którego nie potrafiła zapełnić Rosja, weszły bowiem Chiny.

Według danych Airfinity Chiny wyprodukowały i sprzedały najwięcej szczepionek na świecie – 1,1 mld dawek do 123 krajów (plus 2,2 mld dla własnych obywateli). Rosyjski brak zdolności organizacyjnych i logistycznych doprowadził do tego, że najbliżsi sojusznicy Kremla – Białoruś, Kazachstan, Syria czy Wenezuela – szczepią się chińskimi wakcynami, nie czekając na niepewne dostawy Sputnika V.

Reklama
Reklama

Sama szczepionka – mimo że pierwsza na świecie – nie doczekała się jeszcze rejestracji ani Światowej Organizacji Zdrowia, ani Europejskiej Agencji Leków. W pierwszym przypadku wykryto w jednym z zakładów produkujących ją łamanie norm sanitarnych. Europejczycy zaś nie mogą doczekać się brakującej dokumentacji.

Niezależnie od wszelkich kłopotów i utraty twarzy eksport wszystkich szczepionek (nie tylko przeciw covidowi) przyniesie Rosji do końca roku nie mniej niż 1,1 mld dolarów (dziewięć razy więcej niż w 2020 roku). Lwią część z tego stanowią zyski ze sprzedaży Sputnika V.

Polityka
Biały Dom ucina spekulacje i ujawnia wyniki rezonansu Donalda Trumpa
Polityka
Żółw Franklin topi narkoterrorystów. Hegseth wykorzystał bohatera serii dla dzieci
Polityka
Zmierzch politycznej kariery Wołodymyra Zełenskiego? Nowy przywódca Ukrainy już na horyzoncie
Polityka
Odmrożenie rosyjskich aktywów. Rosja grozi półwieczem procesów
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Marek Matusiak: Ogromna część Izraelczyków nie uważa, że w Gazie są niewinni ludzie
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama