Czesi nie wiedzą, jaki jest stan prezydenta. Kilkaset osób protesowało

Około 500 osób wzięło udział w demonstracji na placu Hradczańskim, w sąsiedztwie Zamku Praskiego. Manifestanci wyrażali dezaprobatę dla sposobu informowanie o stanie zdrowia prezydenta Czech Miloša Zemana.

Publikacja: 16.10.2021 22:12

Czesi nie wiedzą, jaki jest stan prezydenta. Kilkaset osób protesowało

Foto: CTK Photo/Ondrej Deml

Zeman został przyjęty na oddział intensywnej terapii 10 października. Od tego czasu ani jego rzecznik Jiří Ovčáček, ani lekarze nie poinformowali, co dolega prezydentowi, ani nie powiedzieli, jak długo będzie on dochodził do zdrowia.

Politycy i opinia publiczna zastanawiają się, czy 77-letni prezydent jest w stanie pełnić swoje obowiązki. Tym bardziej, że w Czechach właśnie odbyły się wybory i obowiązkiem prezydenta jest wyznaczenie kolejnego premiera. - Zaczynamy wyglądać jak Związek Radziecki czy Korea Północna – powiedział Michael Žantovský, rzecznik byłego prezydenta Václava Havla. Kiedy w 1998 roku, podczas urlopu w austriackich Alpach, u Havla doszło do perforacji jelita grubego i życie uratowano mu w ostatniej chwili, lekarze codziennie informowali o jego stanie zdrowia.

Rzecznik Zemana powiedział, że prezydent Czech komunikuje się i śledzi wydarzenia w kraju. Zapwnił, że pobyt w szpitalu nie przeszkadza prezydentowi w wypełnianiu konstytucyjnych obowiązków. W poniedziałek Senat, izba wyższa czeskiego parlamentu, zażądał informacji o prognozach dotyczących zdrowia prezydenta, wysyłając oficjalny list do jego kancelarii. Do soboty odpowiedź nie nadeszła.

Czytaj więcej

Czechy bez Babiša. Nie ma z kim budować większości koalicyjnej

Przewodniczący Senatu Miloš Vystrčil powiedział w piątek, że parlament może wykorzystać klauzulę konstytucyjną, pozwalającą na zwolnienie Zemana z obowiązków, jeśli sytuacja się nie zmieni. Gdyby do tego doszło, obowiązki prezydenta zostałyby podzielone, głównie między przewodniczącego izby niższej parlamentu, który mianowałby nowego szefa rządu, a premiera. Rzecznik Zemana na Twitterze odpowiedział, że klauzula konstytucyjna jest przeznaczona dla sytuacji, gdy prezydent jest w śpiączce lub został np. porwany.

Powołując się na brak zgody Zemana, szpital, w którym prezydent jest leczony, poinformował jedynie, że u pacjenta stwierdzono powikłania związane z nieujawnioną przewlekłą chorobą.

W sobotę na placu Hradczańskim zebrali się mieszkańcy Pragi, oburzeni brakiem informacji o stanie zdrowia Zemana. Początkowo protest miał odbyć się na jednym z dziedzińców Zamku Praskiego, ale z uwagi na duże zainteresowanie doszło do zmiany lokalizacji. „Przestańcie nas okłamywać!”, „Wstyd!” - krzyczeli zebrani. Wyrażali też wsparcie dla personelu Centralnego Szpitala Wojskowego, w którym przebywa Zeman.

Czytaj więcej

Premier Czech: Prezydent obiecał, że powierzy mi misję utworzenia rządu

Organizatorka demonstracji Edita Šramotová powiedziała, że w proteście wzięło udział około 500 osób. Podkreślała jednak przy tym, że najbardziej interesowało ją stworzenie okazji do wyrażania frustracji, jaką obywatele czują w związku z obecną sytuacją. - Myślę, że ci, którzy przyszli, zobaczyli, że nie są sami. Ten efekt jest dla mnie ważny - tłumaczyła Šramotová, cytowana przez portal idnes.cz. Organizatorka i uczestnicy wsparli także publicznie personel Centralnego Szpitala Wojskowego

Zeman, wieloletni palacz, zmagał się wcześniej z cukrzycą i neuropatią. W ostatnim czasie zaczął używać wózka inwalidzkiego.

Na niedzielę planowana jest w Pradze kolejna demonstracja - tym razem pod Centralnym Szpitalem Wojskowym.

Zeman został przyjęty na oddział intensywnej terapii 10 października. Od tego czasu ani jego rzecznik Jiří Ovčáček, ani lekarze nie poinformowali, co dolega prezydentowi, ani nie powiedzieli, jak długo będzie on dochodził do zdrowia.

Politycy i opinia publiczna zastanawiają się, czy 77-letni prezydent jest w stanie pełnić swoje obowiązki. Tym bardziej, że w Czechach właśnie odbyły się wybory i obowiązkiem prezydenta jest wyznaczenie kolejnego premiera. - Zaczynamy wyglądać jak Związek Radziecki czy Korea Północna – powiedział Michael Žantovský, rzecznik byłego prezydenta Václava Havla. Kiedy w 1998 roku, podczas urlopu w austriackich Alpach, u Havla doszło do perforacji jelita grubego i życie uratowano mu w ostatniej chwili, lekarze codziennie informowali o jego stanie zdrowia.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Historyczne porozumienie. Armenia i Azerbejdżan ustaliły pierwszy odcinek granicy
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
W Korei Północnej puszczają piosenkę o Kim Dzong Unie, "przyjaznym ojcu"
Polityka
Wybory w Indiach. Modi u progu trzeciej kadencji
Polityka
Przywódcy Belgii i Czech ostrzegają UE przed rosyjską dezinformacją
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Zakaz używania TikToka razem z pomocą Ukrainie i Izraelowi. Kongres USA uchwala przepisy