Po orzeczeniu TK: "Rewolucja prawna". Szef PE zapowiada konsekwencje

Dzisiejsze orzeczenie TK przyznające prymat polskiemu prawodawstwu nad prawem UE komentują unijni politycy i media. Dominuje opinia, że władze w Warszawie zrobiły krok do polexitu.

Publikacja: 07.10.2021 19:49

Po orzeczeniu TK:  "Rewolucja prawna". Szef PE zapowiada konsekwencje

Foto: PAP, Radek Pietruszka

Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej orzekł, że niektóre przepisy unijne nie są zgodne z Konstytucją RP. O orzeczenie w tej sprawie wnioskował szef rządu Mateusz Morawiecki.

Czytaj więcej

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że Konstytucja ma prymat nad prawem UE

Na orzeczenie zareagował przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli.

"Dzisiejszy werdykt polskiego Trybunału Konstytucyjnego nie może pozostać bez konsekwencji" - napisał Sassoli. Podkreślił, że prymat prawa UE musi być bezsporny, a jego naruszenie oznacza zakwestionowanie jednej z podstawowych zasad Unii.

Sassoli wezwał Komisję Europejską do podjęcia "niezbędnych działań".

- Bezprawny Trybunał Konstytucyjny w Polsce skierował kraj w stronę polexitu - oświadczył Jeroen Lenaers, rzecznik Europejskiej Partii Ludowej ds. sprawiedliwości i spraw wewnętrznych. Polityk dodał, że choć władze Polski twierdzą, że ich celem nie jest wyprowadzenie Polski z Unii Europejskiej, czyny świadczą o czymś zupełnie przeciwnym.

- Miarka się przebrała. To atak na całą Unię Europejską - mówił holenderski eurodeputowany.

Didier Reynders, komisarz UE ds. sprawiedliwości, powiedział po orzeczeniu, że Bruksela będzie działać na rzecz ochrony prymatu prawa UE nad prawem krajowym oraz wiążącego charakteru orzeczeń Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości wobec rządów krajowych

- Jesteśmy bardzo zdecydowani i użyjemy wszystkich dostępnych nam narzędzi, aby mieć pewność, że można je chronić - powiedział  Reynerds.

"Polska robi duży krok w kierunku „legalnego polexitu” na tle awantur między rządzącymi nacjonalistami a Brukselą" - piszą korespondenci "The Guardian" Jon Henley i Jennifer Rankin.

"To rewolucja prawna” – cytuje brytyjski dziennik René Repasiego, profesora prawa międzynarodowego i europejskiego na uniwersytecie Erazma w Rotterdamie. „Wprawdzie jest to sąd "z łapanki', ale jest to najdalszy krok w kierunku legalnego wyjścia z UE, jaki kiedykolwiek podjął sąd kraju członkowskiego”.

Dziennik zauważa, że choć rząd w Warszawie zaprzecza, jakoby miał jakikolwiek wpływ na decyzje sądów, to władze były powszechnie oskarżane o upolitycznienie sądów, w tym także Trybunału Konstytucyjnego

Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej orzekł, że niektóre przepisy unijne nie są zgodne z Konstytucją RP. O orzeczenie w tej sprawie wnioskował szef rządu Mateusz Morawiecki.

Na orzeczenie zareagował przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
W USA trwają antyizraelskie protesty na uczelniach. Spiker Johnson wybuczany
Polityka
Kryzys polityczny w Hiszpanii. Premier odejdzie przez kłopoty żony?
Polityka
Mija pół wieku od rewolucji goździków. Wojskowi stali się demokratami
Polityka
Łukaszenko oskarża Zachód o próbę wciągnięcia Białorusi w wojnę
Polityka
Związki z Pekinem, Moskwą, nazistowskie hasła. Mnożą się problemy AfD