Władimir Putin kupuje Aleksandra Łukaszenkę

W czwartek na Kremlu zintegrowano Białoruś z Rosją. Mińsk będzie dostawał gaz i ropę po cenie obowiązującej dla regionów Rosji. Ale to nie wszystko.

Publikacja: 09.09.2021 21:00

Władimir Putin kupuje Aleksandra Łukaszenkę

Foto: afp

To już piąte spotkanie Aleksandra Łukaszenki i Władimira Putina w tym roku. Po raz kolejny głównym tematem rozmów jest „głębsza integracja" krajów w ramach powołanego jeszcze w 1999 roku Państwa Związkowego Białorusi i Rosji (PZBiR). Informacje, które płyną zarówno z Moskwy, jak i z Mińska, wskazują, że teraz Łukaszenko udał się na Kreml, by ostatecznie zamknąć wszystkie punkty trwających od ponad trzech lat negocjacji. Ostatecznie powstało 28 dokumentów nazywanych „mapami drogowymi", dotyczących różnych dziedzin integracji krajów. Dokładna treść żadnego z tych dokumentów nie jest znana ani nie jest konsultowana z Białorusinami czy Rosjanami.

Rosyjski dziennik „Kommiersant" wskazuje, że chodzi o zintegrowanie gospodarek obu państw, wspólny, jednolity rynek ropy naftowej i gazu oraz unifikację systemów podatkowego i celnego. W praktyce oznacza to, że Białoruś będzie kupowała rosyjski gaz i ropę po cenie obowiązującej np. dla obwodu smoleńskiego. Ale co w zamian? Gazeta, powołując się na źródło w rosyjskiej dyplomacji, twierdzi, że polityczna integracja ze wspólnym parlamentem i MSZ „na wzór Unii Europejskiej" jest już tylko kwestią czasu.

Łukaszenko staje się prezydentem bez kraju. Nawet gospodarcza część tych dokumentów oznacza, że będzie miał ograniczony wpływ na sytuację w państwie. Rosyjskie przedsiębiorstwa zaczną połykać białoruskie, a unifikacja systemów podatkowych i celnych sprawi, że Moskwa będzie miała całkowitą kontrolę nad białoruską gospodarką.

Paweł Usow, białoruski politolog

W Moskwie mówią o „geopolitycznym sukcesie" i wróżą, że do pierwszego formalnego podpisania dokumentów dojdzie już 10 września podczas wspólnego posiedzenia rządów rosyjskiego i białoruskiego z udziałem premierów Michaiła Miszustina i Ramana Hałouczanki. Z przecieków medialnych wynika, że w grę może też wchodzić kolejny rosyjski kredyt w wysokości 3 mld dolarów. Ale nie jest jasna polityczna przyszłość Aleksandra Łukaszenki w warunkach postępującej „integracji".

Na razie pozostanie na stanowisku, obecnie Putinowi opłaca się mocny autorytarny reżim na Białorusi. Później to się zmieni, gdy Rosja przejmie całkowitą kontrolę nad krajem: politycznie, gospodarczo i militarnie.

Paweł Usow, białoruski politolog

Widmo rosyjskiego anszlusu Białorusi sprawiło, że nawet najstarsi wrogowie Łukaszenki zaczynają mówić o potrzebie zmiany strategii Zachodu wobec Mińska. Mieszkający od ponad ćwierć wieku na imigracji nestor białoruskiej opozycji demokratycznej Zianon Paźniak zaapelował ostatnio do UE i USA o zawieszenie sankcji gospodarczych i wznowienie połączeń lotniczych z Białorusią. Zawieszono je zaś po tym, jak pod koniec maja Mińsk zmusił do lądowania samolot pasażerski Ryanair i aresztował znajdującego się na jego podkładzie opozycyjnego dziennikarza Ramana Pratasiewicza. W przeciwnym wypadku, jak twierdzi Paźniak, Białoruś zostanie zaanektowana i „straci suwerenność".

To już piąte spotkanie Łukaszenki i Putina w tym roku

– To błędna teza, ponieważ jedynie Łukaszenko może dzisiaj doprowadzić do zawieszenia sankcji, jeżeli zatrzyma przemoc i uwolni więźniów politycznych – mówi „Rzeczpospolitej" Franak Wiaczorka, doradca liderki opozycji demokratycznej Swiatłany Cichanouskiej ds. międzynarodowych. – Propaganda Łukaszenki zarówno w kraju, jak i na zewnątrz wmawia, że to przez sankcje Białoruś jest w takiej sytuacji – dodaje.

W momencie zamknięcia tego wydania nie były jeszcze znane wyniki spotkania w Moskwie – trwało do późnego wieczora. Nie było więc jeszcze wiadomo, czy Białorusini w piątek obudzą się wciąż w niepodległym kraju czy już w Państwie Związkowym.

To już piąte spotkanie Aleksandra Łukaszenki i Władimira Putina w tym roku. Po raz kolejny głównym tematem rozmów jest „głębsza integracja" krajów w ramach powołanego jeszcze w 1999 roku Państwa Związkowego Białorusi i Rosji (PZBiR). Informacje, które płyną zarówno z Moskwy, jak i z Mińska, wskazują, że teraz Łukaszenko udał się na Kreml, by ostatecznie zamknąć wszystkie punkty trwających od ponad trzech lat negocjacji. Ostatecznie powstało 28 dokumentów nazywanych „mapami drogowymi", dotyczących różnych dziedzin integracji krajów. Dokładna treść żadnego z tych dokumentów nie jest znana ani nie jest konsultowana z Białorusinami czy Rosjanami.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kryzys polityczny w Hiszpanii. Premier odejdzie przez kłopoty żony?
Polityka
Mija pół wieku od rewolucji goździków. Wojskowi stali się demokratami
Polityka
Łukaszenko oskarża Zachód o próbę wciągnięcia Białorusi w wojnę
Polityka
Związki z Pekinem, Moskwą, nazistowskie hasła. Mnożą się problemy AfD
Polityka
Fińska prawica zmienia zdanie ws. UE. "Nie wychodzić, mieć plan na wypadek rozpadu"