Mucha uzasadniał wprowadzenie stanu wyjątkowego na granicy z Białorusią oraz wskazywał na potrzebę jedności polityków w kwestiach bezpieczeństwa narodowego, "ponad podziałami politycznymi".
- Musimy być przygotowani na każdą sytuację, stąd decyzja o wprowadzeniu stanu wyjątkowego. Podjęliśmy ją, mając również świadomość migracyjnych wyzwań na granicy oraz tego, że rozpoczynają się ćwiczenia wojsk rosyjsko-białoruskich blisko granicy z Polską. Decyzja została podjęta wbrew niektórym nieodpowiedzialnym politykom opozycji, którzy próbują budować politykę na sprawie, w której powinniśmy być zgodni, ponieważ tego wymaga interes publiczny - stwierdził.
Doradca prezydenta skomentował również wniosek Komisji Europejskiej do TSUE - Komisja chce kary pieniężnej dla Polski za niestosowanie się do orzeczenia Trybunału, który nakazał - w ramach środka tymczasowego - zawieszenie działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Czytaj więcej
Bruksela chce nałożenia na Polskę kar finansowych za działanie Izby Dyscyplinarnej SN. To kolejna...
- Prawnicy mówią jednoznacznie, że organizacja wymiaru sprawiedliwości jest w kompetencji państw członkowskich UE. Nie ma żadnych podstaw prawnych, by w tym zakresie następowała ingerencja. W tym zakresie zostajemy na gruncie polskiego porządku konstytucyjnego i krajowego. Pojawia się pytanie czy taki wniosek Komisji Europejskiej jest uzasadniony kompetencjami TSUE i innych organów unijnych - zwrócił uwagę gość Polskiego Radia.