Polska zapłaci za sądy

Bruksela chce nałożenia na Polskę kar finansowych za działanie Izby Dyscyplinarnej SN. To kolejna sankcja po wstrzymaniu miliardów euro z unijnego Funduszu Odbudowy gospodarki po pandemii.

Publikacja: 07.09.2021 22:06

Polska zapłaci za sądy

Foto: Bloomberg

Komisja Europejska ogłosiła we wtorek dwie decyzje o poważnych konsekwencjach finansowych dla Polski: jedna doprowadzi do nich w perspektywie kilku miesięcy, druga – kilkunastu. Dotyczą dwóch różnych werdyktów Trybunału Sprawiedliwości UE, ale w swojej treści sprowadzają się do jednego problemu: działalności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. 14 lipca TSUE zarządził środki tymczasowe, które wymagały od Polski czasowego zamrożenia Izby Dyscyplinarnej do czasu wydania ostatecznego orzeczenia. 15 lipca unijny sąd uznał, że ID działa niezgodnie z prawem i powinna być rozwiązana. Bruksela poprosiła Polskę o wyjaśnienia. Odpowiedź przesłaną 16 sierpnia uznała za niewystarczającą, bo ID ciągle działa i prowadzi postępowania, a Polska nie jest w stanie konkretnie wyjaśnić, jak i kiedy ją rozwiąże.

Komisja wystąpiła do TSUE o nałożenie kar finansowych za niewykonanie środka tymczasowego z 14 lipca o zamrożeniu działań Izby. Tylko raz w przeszłości Bruksela zareagowała tak w sprawie niewykonania środka tymczasowego i też dotyczyło to Polski, gdy w 2017 r. rząd wbrew nakazowi TSUE nie zawiesił wycinki Puszczy Białowieskiej, za co groziła nam kara 100 tys. euro dziennie. Ostatecznie wycinkę wstrzymano. Tym razem KE nie proponuje konkretnej wysokości kary, określi ją sam TSUE.

Prawa obywateli UE muszą być chronione w taki sam sposób, niezależnie od miejsca zamieszkania

Ursula von der Leyen, przewodnicząca KE

Drugi wniosek Komisji dotyczy wykonania orzeczenia TSUE z 15 lipca o likwidacji ID. Jeśli nie będzie konkretnej odpowiedzi, to Komisja również wystąpi o nałożenie kar finansowych przez TSUE.

– Systemy wymiaru sprawiedliwości w całej UE muszą być niezależne i sprawiedliwe. Prawa obywateli UE muszą być chronione w taki sam sposób, niezależnie od miejsca zamieszkania – oświadczyła Ursula von der Leyen, przewodnicząca KE. Bruksela już od kilku tygodni wstrzymuje akceptację Krajowego Programu Odbudowy, który ma być podstawą wypłacenia 24 mld euro dotacji z Funduszu Odbudowy po pandemii. Powodem jest forsowana przez Polskę zasada wyższości Konstytucji RP nad prawem unijnym.

Odpowiedź polskiego rządu na zarzuty Brukseli padła najpierw z ust jego rzecznika, Piotra Müllera, który stwierdził, że projekty reformujące SN będą gotowe w drugiej połowie roku, a realizacja środka tymczasowego jest możliwa wyłącznie przez SN.

Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, stwierdził, że decyzja KE jest przejawem agresji, próbą ograniczenia suwerenności Polski oraz zamachem na porządek prawny.

Komisja Europejska ogłosiła we wtorek dwie decyzje o poważnych konsekwencjach finansowych dla Polski: jedna doprowadzi do nich w perspektywie kilku miesięcy, druga – kilkunastu. Dotyczą dwóch różnych werdyktów Trybunału Sprawiedliwości UE, ale w swojej treści sprowadzają się do jednego problemu: działalności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. 14 lipca TSUE zarządził środki tymczasowe, które wymagały od Polski czasowego zamrożenia Izby Dyscyplinarnej do czasu wydania ostatecznego orzeczenia. 15 lipca unijny sąd uznał, że ID działa niezgodnie z prawem i powinna być rozwiązana. Bruksela poprosiła Polskę o wyjaśnienia. Odpowiedź przesłaną 16 sierpnia uznała za niewystarczającą, bo ID ciągle działa i prowadzi postępowania, a Polska nie jest w stanie konkretnie wyjaśnić, jak i kiedy ją rozwiąże.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Mateusz Morawiecki kontra Donald Tusk. Poszło o walkę z inflacją
Polityka
Wybory do PE: Zmiany na listach PiS. Patryk Jaki wystartuje ze Śląska?
Polityka
Fogiel: Nowa władza łamanie prawo. W PiS nigdy nie było pobłażania
Polityka
Jan Strzeżek: Wybory na prezydenta Warszawy już się rozstrzygnęły
Polityka
Dlaczego ABW zasłoniło kamery monitoringu w domach Ziobry? Siemoniak wyjaśnia