Prezydent, na podstawie uprawnień, które daje mu konstytucja, chce ogłosić referendum. Informację o tym ujawniliśmy wczoraj jako pierwsi na stronie internetowej „Rz”.
– Moje poglądy na ochronę zdrowia są bardzo jasne – mówił Lech Kaczyński w orędziu telewizyjnym. – To ostatnia dziedzina, w której powinny obowiązywać prawa rynku. Szpital nie może być maszyną do robienia pieniędzy, a tak się stanie, jeśli dojdzie do prywatyzacji szpitali.
Tym samym prezydent włącza się w debatę na temat przekształcenia wszystkich szpitali w spółki. Samorządy, które będą ich właścicielami, mogłyby je nawet sprzedać. W przyszłym tygodniu w Sejmie jest planowane drugie czytanie projektów ustaw.
– Do czasu rozstrzygnięcia sprawy referendum proszę o wstrzymanie prac w parlamencie. Ja sam uszanuję każdą decyzję społeczeństwa – zapewniał Lech Kaczyński.
Jeszcze kilka miesięcy temu zapowiadał, że ustaw komercjalizujących szpitale nie podpisze. Przeciw przekształceniom szpitali w spółki jest też PiS. Dlaczego więc Lech Kaczyński zrezygnował z weta? Bo PO zarzucała mu, że kwestionując ustawy, blokuje reformę źle działającej i rozkradanej służby zdrowia.