Która partia da więcej

Przejściowe emerytury dla nauczycieli. W sejmowych kuluarach mówi się, że Polskie Stronnictwo Ludowe dogadało się z Lewicą, by zaoferować nauczycielom więcej niż Platforma

Publikacja: 20.11.2008 03:45

Minister pracy Jolanta Fedak zaskoczyła polityków Platformy swoimi propozycjami emerytur dla nauczyc

Minister pracy Jolanta Fedak zaskoczyła polityków Platformy swoimi propozycjami emerytur dla nauczycieli

Foto: Rzeczpospolita, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Przez cały dzień koalicjanci kłócili się o emerytury dla nauczycieli. Poszło o projekt ustawy o przejściowych emeryturach dla pedagogów, jaki we wtorek wieczorem ujawniła minister pracy Jolanta Fedak z PSL. Zaskoczyła tym koalicyjnych polityków PO. W kuluarach mówiono, że PSL dogadał się z Lewicą za plecami Platformy i postanowił forsować w Sejmie przepisy korzystne dla nauczycieli.

Ludowcy nerwowo dementowali te spekulacje i podkreślali, że nie zamierzają rozbijać koalicji z powodu emerytur pomostowych. Stanisław Żelichowski, szef Klubu PSL, podkreślał, że propozycja Fedak to roboczy projekt. – Nie zbieraliśmy pod nim podpisów i nie zamierzaliśmy składać go do laski marszałkowskiej bez porozumienia z PO – zapewniał w rozmowie z „Rz”.

Inny polityk ludowców Tadeusz Sławecki z sejmowej mównicy tłumaczył posłom, że minister oficjalnie nie zgłosiła żadnego projektu. – W zeszłym tygodniu w czasie posiedzenia Komisji Trójstronnej premier Donald Tusk powiedział, że należałoby się zastanowić nad rozwiązaniami dla nauczycieli. Minister Fedak przyjęła to jako polecenie przygotowania propozycji – mówi nam Sławecki. Problem w tym, że – jak dowiedziała się „Rz” – minister już we wtorek przekazała projekt ZNP. Związkowcy uznali go za wiążącą propozycję. Wczoraj byli więc oburzeni, że PO „podważa kompromis wypracowany przez ministerstwo i partnerów społecznych”. Z naszych informacji wynika, że minister konsultowała propozycje z ZNP. Spierano się m.in. o rok, w którym wygasłyby przejściowe emerytury. Fedak zdecydowała, że ma to być rok szkolny 2031/2032. ZNP chciał jeszcze osiem lat więcej.

Awanturą zachwyceni byli posłowie Lewicy. Opowiadali, że projekt Fedak to ich sukces. Z informacji ,„Rz” wynika, że minister pracy spotkała się niedawno z Grzegorzem Napieralskim, szefem SLD, i uzgodnili taki kształt przejściowych emerytur dla nauczycieli.

Ludowcy zapowiadają, że sporny projekt się nie zmarnuje. – Będzie podstawą do dalszych prac. Rozwiązanie musimy znaleźć, bo opozycja wykorzystuje sytuację i w Sejmie przekrzykuje się, kto da więcej nauczycielom – mówi Sławecki. PiS już zaproponował, by nauczyciele zachowali prawa do wcześniejszych emerytur na dotychczasowych zasadach.

Politolog prof. Kazimierz Kik uważa, że PO nie może się już wycofać ze znalezienia rozwiązania dla nauczycieli: –Jeśli PSL z Lewicą uzgodnili, że to cena, za jaką zostanie odrzucone weto prezydenta, to PO zrobiłaby błąd, gdyby nie wykorzystała tej szansy.

Sejmowa debata nad rządowym projektem Karty nauczyciela znów pokazała, że koalicja musi szukać sojuszników dla poparcia projektów. Wszystkie kluby opozycyjne były przeciw rządowym rozwiązaniom i zgłosiły poprawki.

[ramka][b]Prezydent: jestem przyparty do muru[/b]

Lech Kaczyński chce się spotkać z minister pracy w sprawie pomostówek dla nauczycieli. W wywiadzie dla TVP 1 przyznał, że w tej sprawie „jest zamieszanie”, bo projekt przedstawiony przez Jolantę Fedak ma być poselski, a ona jest ministrem. Spotkanie z szefową resortu ma też pomóc prezydentowi w podjęciu decyzji o zawetowaniu ustawy o emeryturach pomostowych. – Czuję się przyparty do muru przez ekipę rządzącą. Myślę, co zrobić, by nie pozbawić ludzi emerytur, biorę pod uwagę różne racje – mówił Lech Kaczyński.

Zapowiedział także, że nie podpisze ustaw zdrowotnych.Podsumowując rok rządu, powiedział: – Biorąc pod uwagę pierwsze miesiące, wyglądało to jak kwestionowanie uprawnień prezydenta.

[i]rc[/i] [/ramka]

Przez cały dzień koalicjanci kłócili się o emerytury dla nauczycieli. Poszło o projekt ustawy o przejściowych emeryturach dla pedagogów, jaki we wtorek wieczorem ujawniła minister pracy Jolanta Fedak z PSL. Zaskoczyła tym koalicyjnych polityków PO. W kuluarach mówiono, że PSL dogadał się z Lewicą za plecami Platformy i postanowił forsować w Sejmie przepisy korzystne dla nauczycieli.

Ludowcy nerwowo dementowali te spekulacje i podkreślali, że nie zamierzają rozbijać koalicji z powodu emerytur pomostowych. Stanisław Żelichowski, szef Klubu PSL, podkreślał, że propozycja Fedak to roboczy projekt. – Nie zbieraliśmy pod nim podpisów i nie zamierzaliśmy składać go do laski marszałkowskiej bez porozumienia z PO – zapewniał w rozmowie z „Rz”.

Polityka
Ukraina łączy Tuska i Macrona
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Sejmowa partia zmieniła nazwę. „Czas na powrót do korzeni”
Polityka
Stanisław Tyszka: Obecny rząd to polityka pełnej kontynuacji i teatr wojny
Polityka
Polscy żołnierze na Ukrainie? Jednoznaczna deklaracja Radosława Sikorskiego
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nie będzie kredytu 0 proc. Chaos w polityce mieszkaniowej się pogłębia