Chadecy za Buzkiem. A socjaliści?

Jerzy Buzek ma poparcie 45 proc. chadeków, Mario Mauro – 25 proc. Ale wybór Polaka jest zagrożony, jeśli socjaliści porozumieją się z liberałami

Aktualizacja: 13.06.2009 09:36 Publikacja: 13.06.2009 01:50

Jerzy Buzek

Jerzy Buzek

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Decyzja o wyborze kandydata chadeków na szefa Parlamentu Europejskiego zapadnie 7 lipca. Tydzień później – głosowanie na sesji plenarnej.

– Jesteśmy dobrej myśli. Szanse Jerzego Buzka na nominację Europejskiej Partii Ludowej wzrosły – mówił po posiedzeniu kierownictwa EPL Jacek Saryusz-Wolski, szef polskiej delegacji w tej frakcji.

Według nieoficjalnych szacunków za Buzkiem są przedstawiciele partii chadeckich z 13 państw. Za jego rywalem Włochem Mario Mauro – z sześciu (Włoch, Hiszpanii, Portugalii, Grecji, Malty i Cypru). Wahają się, ale ze wskazaniem na polskiego kandydata, chadecy z siedmiu krajów. W przeliczeniu na głosy oznacza to: 45 proc. zdecydowanie za Buzkiem, 30 proc. – raczej za i 25 proc. – zdecydowanie przeciw.

Być może w ogóle nie dojdzie do głosowania. Trwają zabiegi, żeby sprawa się rozstrzygnęła drogą konsensusu i zaoferowania Włochom innego stanowiska. Będą o tym rozmawiać w środę w Brukseli premierzy Donald Tusk i Silvio Berlusconi.

Dotąd wydawało się, że niepewna jest nominacja dla Buzka w EPL, a wybór w całym PE – przesądzony. Uważano, że powtórzy się scenariusz z obecnej kadencji: połowa kadencji dla chadeka, połowa dla socjalisty. To dwie największe frakcje – ich głosy wystarczyłyby do zagwarantowania stanowisk dla Buzka, a potem – dla Martina Schulza, lidera socjalistów.

Ale sytuacja się komplikuje – część socjalistów i liberałów (trzecia co do wielkości grupa w PE) zaczyna włączać do rozgrywki kwestię wyboru nowego szefa Komisji Europejskiej. – Jeśli ma nim być chadek Jose Manuel Barroso, to EPL powinna zrezygnować z fotela przewodniczącego PE – zasugerował Graham Watson, szef liberałów, sam zainteresowany stanowiskiem szefa PE. W forsowanym przez niego scenariuszu to liberałowie i socjaliści mieliby się podzielić kadencją.

Decyzja o wyborze kandydata chadeków na szefa Parlamentu Europejskiego zapadnie 7 lipca. Tydzień później – głosowanie na sesji plenarnej.

– Jesteśmy dobrej myśli. Szanse Jerzego Buzka na nominację Europejskiej Partii Ludowej wzrosły – mówił po posiedzeniu kierownictwa EPL Jacek Saryusz-Wolski, szef polskiej delegacji w tej frakcji.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Trwa głosowanie w I turze
Polityka
Kampania w cieniu wojny na Wschodzie
Polityka
Dyrektor NASK: Afera z reklamami atakującymi konkurentów Rafała Trzaskowskiego to może być prowokacja
Polityka
„Ukraść wybory, dokonać ogromnej manipulacji”. Jarosław Kaczyński mówi o nadużyciach w kampanii
Polityka
Afera ze spotami wyborczymi. Prezydent Andrzej Duda chce informacji od ABW