Nowelizacja zakłada m.in. zmianę tempa wzrostu PKB z 3,7 na 0,2 proc. oraz podwyższenie deficytu z 18 do ponad 27 mld zł.

W nowelizacji uwzględniono również mniejsze o 46,6 miliardów złotych od zakładanych wpływy podatkowe. Dziura, która powstała w wyniku tej zmiany ma być załatana m.in. ściąganiem ze spółek skarbu państwa dużych dywidend.

To nie uchroni jednak przed i tak niższymi o ok. 30 mld zł wpływami do budżetu. Rząd jednocześnie ograniczył wydatki na badania naukowe oraz politykę prorodzinną.