Posłowie zapoznali się wczoraj ze sprawozdaniem komisji nadzwyczajnej, która pracuje nad projektem kodeksu wyborczego. Głosowanie ma się odbyć już w piątek.
Parlamentarzyści walczą z czasem, ponieważ jeśli nie zostaną dochowane terminy, nawet mimo uchwalenia kodeksu, przyszłoroczne wybory parlamentarne będą się musiały odbyć według dotychczasowych zasad.
Nadzwyczajna komisja sejmowa od ponad półtora roku pracuje nad ujednoliceniem i zebraniem w jeden akt prawny wszystkich ordynacji wyborczych. Przy okazji wprowadzono wiele rozwiązań, które mają ułatwić głosowanie.
Osoby starsze i niepełnosprawne zyskują na przykład możliwość oddania głosu przez pełnomocnika. Samo głosowanie mogłoby zaś być dwudniowe. Kodeks wprowadza jednomandatowe okręgi wyborcze w wyborach do Senatu, a także w wyborach samorządowych w gminach do 40 tys. mieszkańców. Zakłada też wprowadzenie parytetów na listach.
Politycy są zgodni: zmiany przyczynią się do zwiększenia frekwencji. Tym bardziej że w projekcie są zapisy o rozsyłaniu do wszystkich wyborców imiennych zawiadomień o terminie głosowania.