Brunei, były brytyjski protektorat, zamieszkiwany w większości przez muzułmanów (kraj liczy 400 tys. mieszkańców), zamierza zaimplementować przepisy oparte na szariacie 3 kwietnia. Na mocy tych przepisów homoseksualizm, cudzołóstwo i gwałt będą karane karą śmierci - m.in. przez ukamienowanie, a kradzież będzie karana amputacją dłoni.
Przepisy oparte na szariacie pojawiły się w systemie prawnym Brunei w 2014 roku i od tego czasu sukcesywnie wprowadzane są nowe przepisy oparte na muzułmańskim prawie religijnym. 3 kwietnia w życie wejdzie ostatnia partia takich przepisów - poinformowała kancelaria premiera Brunei w komunikacie wydanym w sobotę.
"Prawo szariatu, oprócz kryminalizowania i zniechęcania do działań, które są niezgodne z nauką islamu, ma na celu również edukowanie, wzbudzanie szacunku i chronienie praw jednostek, społeczeństwa czy narodu każdej wiary i rasy" - zapewnia rząd Brunei w komunikacie.
Premierem Brunei jest sułtan Hassanal Bolkiah, jeden z najbogatszych ludzi świata. Brunei swoje bogactwo zawdzięcza posiadanym zasobom ropy naftowej.
Reuters przypomina, że Brunei wdraża przepisy oparte na islamie na znacznie szerszą skalę niż inne zdominowane przez muzułmanów kraje w tej części Azji - Malezja czy Indonezja. W sułtanacie Brunei zakazana jest sprzedaż alkoholu, a także nauczanie religii innych niż islam.