- Przyszliśmy tutaj, aby z pełną pokorą wysłuchać państwa opinii i uwzględnić je - choć pewnie nie będą jednolite - w tym wymiarze, w którym to będzie możliwe i zgodne z przeświadczeniem (...), że żyjemy we wspólnocie - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, otwierając spotkanie.
Internauci komentują na żywo na Twitterze
Ekonomiści, którzy dyskutowali o programie gospodarczym PiS nie byli zgodni co do tego, jaki jest model polskiej gospodarki - społeczny, czy neoliberalny. Zgodzili się za to, że gospodarka rozwija się zbyt wolno.
Prof. Grażyna Ancyparowicz powiedziała, że polska gospodarka miała być społeczną gospodarką rynkową, ale - jej zdaniem - tak się nie stało. - Jest to gospodarka wyłącznie neoliberalna, gospodarka bardzo silnie poddana deregulacji, prywatyzacji, regułom wolnego rynku - wskazywała ekonomistka.
Z tą oceną nie zgodził się główny ekonomista BCC prof. Stanisław Gomułka. - Istotnie mamy problemy, w szczególności dosyć duży dług i publiczny, i prywatny. Istotnie, tempo wzrostu jest umiarkowane. Ale oczywiście zrobiliśmy bardzo duży postęp w zmniejszeniu dystansu cywilizacyjnego w stosunku do Europy Zachodniej - ocenił ekonomista.