Patrioci z lewicy o narodowcach

Sekretarz generalny SLD zapałał chęcią nauczania młodzieży patriotyzmu po tegorocznych obchodach 11 listopada.

Gawkowski uznał, że warto przekonywać młodych ludzi, iż bycie patriotą nie oznacza jednocześnie bycia narodowcem.

– Będę mówił studentom, że Polska jest jedna, a patriotyzm nie ma barw politycznych – opowiada Gawkowski. – I że każdy rodzaj świętowania 11 listopada jest tak samo dobry.

Jego zdaniem Ruch Narodowy, współorganizator Marszu Niepodległości, zawłaszczył święto 11 listopada, a lewica powinna się temu przeciwstawić.

Gawkowski, który jest doktorem nauk humanistycznych i pracuje w Wyższej Szkole Zarządzania i Prawa w Warszawie, twierdzi, że ma już osiem zaproszeń do szkół w siedmiu województwach.

– Będą to wykłady dla studentów, ale mam też zaproszenia do dwóch szkół ponadgimnazjalnych – zaznacza sekretarz generalny.

– Czas na takie wykłady jest znakomity, bo ludzie ciągle ekscytują się wydarzeniami z 11 listopada.

Krzysztof Bosak, członek władz Ruchu Narodowego i jeden z organizatorów Marszu Niepodległości, nie zgadza się z zarzutem, że narodowcy zawłaszczają patriotyzm.

– Przez lata nikt się patriotyzmem nie interesował i dopiero nasze akcje to zmieniły – mówi Bosak.

– To nie przypadek, że przed świętem 11 listopada to właśnie my jesteśmy zapraszani do rozmaitych debat.

Ale działacz Ruchu Narodowego nie ma nic przeciwko temu, by SLD zaczęła prezentować swoją wizję patriotyzmu.