Kołodziejczak: Program nowej partii? Likwidacja PIT, oddłużenie

Niestety lotnymi hasłami jak „Krowa 500 plus”można kupić wyborców, ale kupuje się wtedy ludzi, którzy są emocjonalnie związani z produkcją polskiej żywności, a nie rolników, którzy tych pieniędzy jeszcze nie widzieli – mówił w #RZECZoPOLITYCE twórca AGROUnii Michał Kołodziejczak.

Aktualizacja: 24.06.2019 15:39 Publikacja: 24.06.2019 15:31

Kołodziejczak: Program nowej partii? Likwidacja PIT, oddłużenie

Foto: tv.rp.pl

Jacek Nizinkiewicz: Jest miejsce na polskiej scenie politycznej na nowe ugrupowanie?

Michał Kołodziejczak: Jest bardzo dużo miejsca na nowe ugrupowanie, jest bardzo dużo miejsca dla młodych ludzi w polityce. Tego miejsca będziemy szukać i mam nadzieje, że znajdziemy.

Dla młodych ludzi, dla rolników, do kogo pan kieruje tę ofertę?

Do rolników, przedsiębiorców, ludzi którzy „mieszkają”w korporacjach i dla tych którzy dochodzą do tego co mają, ciężką pracą, bardzo często są niedoceniani przez obecnych polityków. To głównie do tych ludzi skierowana jest nasza oferta.

Po wyborców jakiego ugrupowania chcecie sięgnąć, czy też chcecie aktywizować tych, którzy na wybory nie chodzą?

Chcemy zaproponować ofertę, która będzie bardzo dobra na pewno dla tych wyborców, którzy są dzisiaj bardzo niezadowoleni z prowadzenia polityki, którzy są niezadowoleni z tego, że opozycja nie ma nic do zaproponowania. Dla ludzi, którzy nie chodzą również, ponieważ jest to bardzo duża część Polaków, mówi się, że 70 proc. rolników zagłosowało na PiS, a to jest nie cała 1 rolników w skali całego kraju, porównując z tym, ile osób było na wyborach i ilu głosowało. Więc 3 rolników nie miało na kogo zagłosować. Mogli też głosować bez głębszego przekonania - jak ja, niestety miałem taką nieprzyjemność - oddania głosu bez przekonania.

Wybory europejskie pokazały, że reprezentantem rolników jest dzisiaj PiS, a nie PSL.

PiS, czyli jedyna partia, która wykorzystała to, co AGROunia zrobiła w ciągu ostatniego roku, PiS podjął te tematy i pokazał słabość drugiej strony, która nie ma nic do zaoferowania.    

Jednak PiS proponuje, chociażby słynny program Krowa+ - 500 zł na krowę, 100 zł na tucznika.

Niestety takimi lotnymi hasłami można kupić wyborców, ale takimi hasłami kupuje się ludzi, którzy są emocjonalnie związani z produkcja polskiej żywności, a nie rolników, którzy tych pieniędzy jeszcze nie widzieli. Jeżeli PiS taki program zapowiadał, to pewnie go wprowadzi, bo zobaczyli jak cenne są głosy rolników. Mimo wszelkich przeciwności, takie programy będą wprowadzane.

Komisja Europejska nie dostała odpowiednich dokumentów ze strony PiS-u, więc nie jest do końca pewne, czy ten program zostanie zrealizowany.

Wszystko pan już powiedział. Również to, jak mało polskim wyborcom trzeba zaproponować, żeby oddali głos.

Krzysztof Ardanowski, obecny Minister Rolnictwa podsumowując rok swojego urzędowania jako ministra rolnictwa, powiedział, że polskie rolnictwo jest na bardzo dobrej drodze.

Nie przedstawił żadnych rozwiązań, polskie rolnictwo jest na trudnej i wyboistej drodze. Bardzo trudno patrzeć rolnikom w przyszłość i widzieć stabilność, co innego krótki odcinek, który przebiegniemy dobrym tempem. Ale my patrzymy długofalowo: polskie rolnictwo stoi przed poważnym zakrętem, z którego - boję się - wypadniemy.

Kieruje pan ofertę partii Prawda tylko do rolników, czy macie program skierowany szerzej?

Nasz program w tej chwili powstaje, ale na pewno będzie skierowany dużo szerzej. Kiedy objeżdżaliśmy cały kraj zimą, na spotkania przychodzili nie tylko rolnicy, a wtedy oferta była skierowana gównie do rolników, przychodzili przedsiębiorcy, ludzie którzy kiedyś pracowali w rolnictwie, a dzisiaj zajmują się czymś innym. Ludzie jasno wskazywali na to, że jest potrzebna nowa siła polityczna. Rozmawiając z rolnikami, przedsiębiorcami, odniosłem wrażenie, że z tymi ludźmi można o wiele bardziej rzeczowo porozmawiać niż z politykami, którzy przez wiele osób w Polsce są uważani za polityków topowych. Dzisiaj będąc po kilku takich rozmowach, w ciągu ostatnich 2-3 tygodni wiem, że te rozmowy w remizach w całym kraju było na dużo wyższym poziomie niż dzisiaj na salonach warszawskich i w biurach warszawskich polityków.

Ale w tych wszystkich miejscach, które pan wymienił - PiS już jest. Politycy PiS-u są obecni w gminach, w małych miejscowościach, objeżdżają Polskę, a poza tym trudno będzie wygrać Prawdzie z takimi propozycjami jak 500+, czy obniżenie wieku emerytalnego.

Programy socjalne, które zostały wprowadzone, czy przywrócenie wieku emerytalnego, trzeba  zostawić. Dobrobyt Polaków bierze się z pracy, a nie z programów socjalnych, takie programy zostawmy tym wszystkim, którzy mają trudności i nie potrafią sobie w pewnym momencie poradzić. Polacy oczekują dzisiaj czegoś więcej, są gotowi ciężko pracować, ale chcą też za tą pracę otrzymywać godne pieniądze i stabilne spojrzenie w przyszłość, żebyśmy się nie bali, że za rok, za dwa lata koniunktura się zmieni. Osobiście brak stabilności bardzo mocno odczuwam, patrząc na inwestycje, które chciałbym przeprowadzić w przedsiębiorstwie.

500+ jest skierowane nie tylko do najuboższych, ale właściwie też do zamożnych, czyli do wszystkich, którzy mają dzieci. Ten program powinien ulec zmianie?

Program jest tak skonstruowany, a dzisiaj mamy dużo ważniejsze sprawy do załatwienia w Polsce. Mamy brak polityki mieszkaniowej, czyli brak odpowiedniego impulsu ze strony państwa. Nie mówię w żadnym wypadku o tym by państwo budowało domy i mieszkania, ale potrzebny jest wyraźny impuls do skierowania polityki w stronę tego, by Polacy mogli budować mieszkania i by czuli się bezpiecznie. Żeby kredyty hipoteczne, które są często na bardzo wysoki procent i kilkadziesiąt lat, nie zamykały możliwości rozwoju Polaków i nie wiązały ich z jedną pracą. Trzeba spojrzeć na to, że państwo dziś nie stoi na straży interesów Polaków, ponieważ pętla zadłużenia w wielu przedsiębiorstwach nie jest z ich winy, tylko dlatego, że nikt nie zwraca uwagi na to, że takie problemy istnieją.

Jakby miał pan przedstawić trzy najważniejsze punkty partii Prawda, to jakie by one były?

Likwidacja PIT, odpowiednia polityka mieszkaniowa oraz oddłużenie Polaków.

Polacy są zadłużani coraz bardziej, chociażby ostatnie dane to pokazały, a jeżeli chodzi o mieszkania, to jest program „Mieszkanie+”.

Mieszkanie+ jest to program, który całkowicie się nie sprawdza i niestety nie zmienia tej polityki, bo prowadzi do tego, do czego prowadziły wszystkie poprzednie programy mieszkaniowe, czyli do budowania propagandy, a braku wpływu na rynek i na życie Polaków.

A takie tematy jak ekologia, emisja substancji trujących do atmosfery? Zbiór truskawek w tym roku był o 20% mniejszy i z roku na rok będzie prawdopodobnie mniejszy, właśnie dlatego, że jest wydzielane co raz więcej substancji trujących do atmosfery. Macie pomysł co z tym zrobić?

Jest to ogromny problem, jedni mówią tylko zielona energia, drudzy mówią tylko węgiel, a tutaj trzeba znaleźć złoty środek. Podczas gdy nasza gospodarka oparta jest tylko na węglu i przez długie lata będzie oparta tylko na węglu, trzeba myśleć w jaki sposób ten węgiel dobrze wykorzystać, ale rozbudowywać już przynajmniej w gospodarstwach domowych zielona energię. Mówię tu o solarach, które mogą być montowane na dachach domów jednorodzinnych i trzeba się głęboko zastanowić czy dopłacanie do rachunków jest odpowiednie, czy może bardziej program, który byłby skierowany do gospodarstw rodzinnych, które mogłyby rozwijać rozbudowę paneli słonecznych na swoich domach.

Prawda wystartuje w wyborach parlamentarnych?

Robimy wszystko, żeby tak było.

Zbudujecie listy w całej Polsce?

Robimy to już teraz.

Ilu członków liczy dziś to ugrupowanie?

Dzisiaj ugrupowanie jest w budowie i nie trzeba wskazywać na to, że członków nie ma wielu.

Zostało mało czasu, 3 miesiące.

Jest bardzo dużo zaangażowanych osób, które poznaliśmy zimą, które czekały na taki impuls, ponieważ Polacy potrzebują alternatywy i siły, która będzie nieskażona.

Budowa takiego ugrupowania to duży wysiłek, również finansowy, w jaki sposób Prawda będzie finansowana?

W tej chwili z pieniędzy społecznych, z tych które ktoś będzie chciał przekazywać. Realizujemy projekt polityczny, który stoi przed problemem finansowania, które faktycznie musi być duże i niestety wszystko jest przeciwko nam. Subwencje, które dostają dziś partie polityczne nawet te, które dostały 3-4% w poprzednich wyborach, są wielką przeszkodą. Kiedy stajemy w blokach startowych, jesteśmy w tym samym miejscu co te partie polityczne z poparciem 3-4%. Dzisiaj bardzo dużym problemem tych, którzy chcą startować w wyborach i są obecnie w Sejmie, jest chociażby zebranie podpisów i wystawienie list. Nie wiem co ci ludzie robili przez 4 lata i co zrobili z tymi milionami złotych, które dostali, a dziś nie są kompletnie nie gotowi do podjęcia ciężkiej pracy.

Kukiz’15 to zmarnowana szansa?

Myślę, że jest to szansa, która nam dziś bardzo przeszkadza. Dużo osób jest zawiedzionych dotychczasową działalnością projektu Kukiz'15, tym co zostało zrobione z energią społeczną. Jest brak zaufania do tego, że można to zrobić inaczej i, że można zrobić coś więcej, niż tylko wyciągnąć ludzi na wybory.

Potrzebna jest nowa partia buntu?

Nie partia buntu, nie partia sprzeciwu tylko partia rozsądku i budowania odpowiedniej pozycji, na chłodno, z odpowiednim wyczuciem, na podstawie rozmów z Polakami, a nie tylko budowanie propagandy i wyciągania do wyborów.

Jest pan byłym radnym PiS-u, rozsądne byłoby w przyszłości ewentualne wejście w koalicję z PiS-em, gdybyście oczywiście przeskoczyli próg?

Dziś bardzo mocno staramy się skupić na obecnych wyborach, na jak najlepszym wyniku i nawet nie myślę o takich czy innych koalicjach, wiem, że Polacy chcą mieć całkowicie nową propozycję. Chcą mieć głos, nawet jeżeli będziemy tylko opozycją, to chcą by ta opozycja była konstruktywna, by ta opozycja nie była na ulicy i by ta opozycja potrafiła budować odpowiednie projekty i by były one wprowadzane.

Będą jakieś protesty jesienią?

Nie wiem, dzisiaj AGROunia zostaje całkowicie oddzielną organizacją.

Której pan już nie przewodzi.

Jest nowy przewodniczący, pan Filip Pawlik i to on dziś bierze na swoje barki tą odpowiedzialność. To do niego powinny być skierowane pytania o strajki, my skupiamy się na kampanii wyborczej, i budowaniu struktur. Problemy są i będziemy je podnosić np. problem suszy, upałów i rozwiązania systemowe, które miał wprowadzić minister Ardanowski ich nie wprowadził. Dzisiaj problem z rolnictwem mogą odczuć ludzie, którzy do tej pory z rolnictwem nie mieli nic wspólnego, ponieważ rosną ceny żywności, która będzie przywożona z zagranicy. W Polsce nie ma odpowiedniej polityki, która budowałaby pozycję gospodarstw rodzinnych w trakcie jakiejkolwiek klęski żywiołowej z którą mamy dzisiaj do czynienia.

Czy Prawda pójdzie samodzielnie do wyborów, czy wejdziecie w jakąś koalicję?

Robimy wszystko by zbudować to samodzielnie. Jest bardzo dużo polityków, którzy obecnie męczą się w różnych opcjach politycznych, którzy chcieliby robić coś innego, mają podobne spojrzenie do nas i po rozmowach z nimi mam świadomość, że mogliby nam być pomocni.

Pewnie będzie trudno się panu promować, telewizja publiczna chyba nie zaprasza pana do rozmowy.

Telewizja publiczna, radio publiczne - to wszystko, co jest w rękach rządu jest mechanizmem, którego rządzący używają do budowania błędnego przekazu i pokazywania jednych, bądź drugich. Widzieliśmy to przed wyborami do PE, gdzie promowani byli niektórzy politycy Kukiz15, gdzie zależało PiS-owi na pod promowaniu tej formacji, wszyscy to doskonale widzą, jak to jest skonstruowane. Będziemy robić wszystko by nasza oferta kierowana do Polaków była pokazywana w telewizji publicznej, jeżeli nie będzie, to będzie świadczyć o tym, że z telewizją publiczna dzieje się coś złego.

Może z Prawdą i otoczeniem wokół pana dzieje się coś złego, ponieważ są głosy, że możecie być sponsorowani z Rosji, wypowiadał się pan niejednokrotnie dla Sputnika.

Nie ma takiego czegoś jak sponsorowanie Prawdy pieniędzmi z zagranicy. Są w Polsce odpowiednie służby i instytucje, które badają przepływ pieniędzy, pozostawiam im ingerowanie w to wszystko, nie mam sobie nic do zarzucenia.

A te wypowiedzi dla Sputnika?

Wypowiadamy się dla bardzo różnych mediów, tych które są w polskich rękach, tych które są w zagranicznych, a z tego co widzę to ostatnio dla Sputnika nikt z Prawdy ani z AGROunii wywiadów nie udzielał.            

Jacek Nizinkiewicz: Jest miejsce na polskiej scenie politycznej na nowe ugrupowanie?

Michał Kołodziejczak: Jest bardzo dużo miejsca na nowe ugrupowanie, jest bardzo dużo miejsca dla młodych ludzi w polityce. Tego miejsca będziemy szukać i mam nadzieje, że znajdziemy.

Dla młodych ludzi, dla rolników, do kogo pan kieruje tę ofertę?

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Polityka
Uchodźców za dużo, pieniędzy za mało. Rząd uruchamia 19,6 mln złotych z rezerwy
Polityka
Zuzanna Dąbrowska: Budżet 2025 – baśń o lewicy i premierze
Polityka
Jan Zielonka: Czy politycy chcą zagłodzić naukę i zmusić do poddaństwa?
Polityka
Lewica idzie na zwarcie. Czarzasty: Nie dopuścimy do głosowania składki zdrowotnej