Wciąż wyraźna większość Polaków (58 proc.) uważa, że rząd prowadzi właściwą politykę wobec wydarzeń za naszą wschodnią granicą. Niezadowolona z polityki rządu jest jedna trzecia badanych (34 proc.).
Wśród zwolenników polityki rządu przeważają umiarkowani optymiści, a więc badani, którzy działania premiera Donalda Tuska oceniają „raczej dobrze". Stanowią oni w sumie 46 proc. spośród wszystkich ankietowanych. Co ósmy Polak (12 proc.) chwali działania rządu zdecydowanie i bez najmniejszych wahań.
Wśród niezadowolonych z polityki rządu także dominują oceny bardziej zachowawcze – co piąty Polak (21 proc.) uważa, że gabinet premiera Tuska reaguje na sytuację na Ukrainie „raczej źle". Zdecydowanych krytyków jest mniej więcej tylu, ilu wyraźnych zwolenników polityki rządu – niespełna 13 proc.
– To naturalne, że wśród Polaków przeważają opinie życzliwe dla proukraińskiej polityki rządu. Od wielu lat opinia publiczna kształtowana jest przez polityków i media w sprawie poparcia dla demokracji na Ukrainie – podkreśla politolog dr Wojciech Jabłoński.
Stracić na Ukrainie
Premier mógłby być zadowolony z takich ocen, gdyby nie fakt, że w ciągu ostatniego miesiąca poparcie dla ukraińskiej polityki rządu wyraźnie spadło. W poprzednim badaniu politykę rządu popierało bowiem aż 71 proc. badanych. A zatem w ciągu kilku tygodni poparcie dla działań rządu spadło o 13 punktów (w tym o 9 punktów w grupie umiarkowanych zwolenników oraz o 4 punkty w grupie zdecydowanych zwolenników). Jednocześnie wyraźnie wzrósł odsetek niezadowolonych – o 12 punktów (wzrost o 5 punktów w grupie umiarkowanych krytyków oraz o 7 punktów w grupie zdecydowanych krytyków).