Reklama

Angela Merkel ma problem z CSU

Pani kanclerz tkwi w imigracyjnych kłopotach po uszy. Największy sprawiają Bawarczycy z siostrzanego ugrupowania CSU.

Aktualizacja: 07.01.2017 05:18 Publikacja: 04.01.2017 17:31

Przed nami wybory w Niemczech. Angela Merkel nie może być pewna swojej przyszłości na stanowisku kan

Przed nami wybory w Niemczech. Angela Merkel nie może być pewna swojej przyszłości na stanowisku kanclerza Republiki Federalnej.

Foto: AFP

Rozpoczęta w środę partyjna narada bawarskiej CSU w klasztorze Seeon ujawnia po raz kolejny polityczną przepaść, jaka dzieli dwie siostrzane partie chadeckie CDU i bawarską CSU, członków koalicji tworzącej rząd Angeli Merkel, obok SPD.

Jednak to CSU krytykuje dzisiaj rząd federalny za nieudolność w zapobieżeniu grudniowemu zamachowi terrorystycznemu w Berlinie. W tej krytyce mieści się cały katalog pretensji do kierowanej przez Angelę Merkel CDU w kwestii polityki imigracyjnej. Na tym tle prawdziwa wojna trwa już ponad rok.

Jednak wraz ze zbliżaniem się daty wrześniowych wyborów do Bundestagu konflikt staje się coraz bardziej niebezpieczny dla pani kanclerz, osłabiając i tak już słabnącą CDU. Co za tym idzie – stawia pod znakiem zapytania to, co wydawało się jeszcze niedawno rzeczą oczywistą, a mianowicie czwartą kadencję Angeli Merkel na stanowisku kanclerza. Tym bardziej że na luty zaplanowane jest spotkanie szefa CSU Horsta Seehofera z panią kanclerz, w czasie którego ma ona uzyskać oficjalną zgodę Bawarczyków na występowanie w roli wspólnego kandydata obu partii na kanclerza w wyborach do Bundestagu

– Jeżeli CDU nie przyjmie bawarskich propozycji dalszego zaostrzenia polityki imigracyjnej, Angela Merkel nie otrzyma błogosławieństwa Seehofera – przekonuje „Rzeczpospolitą" prof. Werner Patzelt, politolog.

– Najważniejszą sprawą dla CSU pozostanie w 2017 roku ustanowienie górnej granicy liczby przyjmowanych imigrantów – obwieścił w środę mediom Andreas Scheuer, sekretarz generalny CSU. Merkel nie chce słyszeć o takim rozwiązaniu, gdyż byłoby równoznaczne z przyznaniem się do błędu w kwestii otwarcia dla imigrantów granic Niemiec we wrześniu 2015 roku. Przy tym CDU wyszła już daleko naprzeciw żądaniom Bawarczyków, chociażby godząc się na utworzenie stref tranzytowych na granicach, z których imigranci mogliby być odsyłani bez zbędnej biurokracji. CSU chce jednak większej gwarancji ochrony przed napływem imigrantów.

Reklama
Reklama

Sprzeciwia się także analizowanym obszernie w środowym wydaniu dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung" propozycjom szefa MSW Thomasa de Maiziere'a (CDU) reform ograniczających kompetencje landów w sprawach bezpieczeństwa.

Politycy z Monachium są przekonani, że są w posiadaniu złotego środka rozwiązującego kryzys imigracyjny i zwiększającego bezpieczeństwo. Podobnie jak ksenofobiczna Alternatywa dla Niemiec (AfD). CSU jest już postrzegana w wielu kręgach jako ugrupowanie zbliżone do AfD. Sporo członków bawarskiej partii nie ma zresztą nic przeciwko temu. Od dawna głosi ona, że na prawo od CSU jest tylko ściana. W tym sensie ze swym konserwatywnym i prawicowym programem z mocnymi elementami socjalnymi w ramach społecznej gospodarki rynkowej CSU odgrywała rolę piorunochronu zapobiegającego zbytniemu rozszerzeniu się w Niemczech ideologii skrajnie prawicowych.

Jednak dawna skrajna prawica, w postaci chociażby neonazistowskiej NPD, straciła w ostatnich latach mocno na znaczeniu. Sukcesy odnoszą populiści z AfD.

Podobieństwo programów tej partii oraz CSU jest uderzające. Zarówno w sprawie imigracji, jak i polityki socjalnej. Co więcej, jak wynika z najnowszego sondażu Instytutu Forsa, szef CSU Horst Seehofer jest obecnie prawie tak samo popularny wśród członków i zwolenników AfD jak szefowa tego ugrupowania Frauke Petry. Powstrzymanie AfD nie jest jednak zasadniczym motywem działania CSU.

Politycy z Monachium liczą na głosy wyborców nie tyle podczas elekcji do Bundestagu, ile za półtora roku w wyborach do parlamentu landowego. – Aby wygrać te wybory, CSU gotowa jest nawet zerwać współpracę z CDU i zrezygnować ze współrządzenia w Berlinie. Bez władzy w Bawarii CSU stałaby się zerem na niemieckiej scenie politycznej – tłumaczy Werner Patzelt.

Polityka
Czar Trumpa prysł? Wskaźniki poparcia niemal najniższe w tej kadencji
Polityka
Partia Finów krytykowana za obronę miss, która straciła tytuł za rasistowski gest
Polityka
Brytyjscy politycy bronią BBC przed atakami Trumpa. „Chce ingerować w naszą demokrację”
Polityka
Donald Trump pozywa BBC. Domaga się nawet 10 mld dolarów odszkodowania
Polityka
Donald Trump o zamordowaniu Roba Reinera: Cierpiał na zespół zaburzeń Trumpa
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama