Zobacz także » Orędzie prezydenta. Andrzej Duda: Zmiany w sądownictwie są niezbędne
- Zdecydowana większość Polaków niezależnie od przekonań, poglądów politycznych czy miejsca zamieszkania chce, by sądy działały sprawnie i uczciwie. Każdy z nas ma w swoim najbliższym otoczeniu kogoś, kto został skrzywdzony przez wymiar sprawiedliwości - powiedziała premier. Zapewniła, że Prawo i Sprawiedliwość wsłuchuje się "w głos zwykłych Polaków". - A oni mówią wyraźnie: prawo ma służyć wszystkim, również tym najsłabszym. A dotąd tak w Polsce nie było - oceniła Szydło.
- Ja jako premier deklaruję, że w drodze do skutecznej reformy wymiaru sprawiedliwości będę zawsze stała po waszej stronie. Chcemy dialogu i współpracy, ale nie zrezygnujemy z trzech postulatów, bez których głęboka reforma sądownictwa się nie uda - zapowiedziała prezes rady ministrów.
Premier wymieniła te trzy postulaty:- Po pierwsze – muszą odejść ci, którzy odpowiadają za dotychczasowe fatalne praktyki, którzy uczestniczyli w nich czynnie albo się na nie zgadzali. Po drugie – muszą nastąpić zmiany, które sprawią, że sędziowie będą odpowiadali za złamanie prawa. Dziś są praktycznie bezkarni. Po trzecie – ludzie winni mieć kontrolę nad działaniami sądu. Musimy przywrócić realny trójpodział władzy - mówiła w orędziu.
Oceniła także, że wymiar sprawiedliwości jest jedyną władzą, nad którą nie ma obecnie kontroli, w przeciwieństwie do wykonawczej i ustawodawczej. - Chcemy państwa prawa, a nie państwa prawników. To postulaty, z których nie zrezygnujemy - zapowiedziała.