Dofinansowanie kolonii, wczasów czy obozu może bowiem być zwolnione w całości z podatku. Pracownik ma zaś szanse tylko na ulgę do 380 zł.
Aby skorzystać ze zwolnienia dofinansowania wakacji pociechy zatrudnionego, trzeba spełnić parę warunków. Określa je art. 21 ust. 1 pkt 78 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=346580]ustawy o PIT[/link]. Przepis ten wymienia – jako zwolnione z podatku – dopłaty do wypoczynku zorganizowanego przez podmioty prowadzące działalność w tym zakresie, w formie wczasów, kolonii, obozów i zimowisk, w tym połączonego z nauką pobytu na leczeniu sanatoryjnym, w placówkach leczniczo-sanatoryjnych, rehabilitacyjno-szkoleniowych i leczniczo-opiekuńczych. Zwolnione są też dopłaty do przejazdów związanych z wypoczynkiem i pobytem na leczeniu.
[srodtytul]Ważne, kto organizuje[/srodtytul]
Tak więc [b]latorośl nie może po prostu pojechać do rodziny na wieś. Wakacje muszą być zorganizowane przez uprawniony podmiot, np. biuro turystyczne. [/b]Wyjazdy dla dzieci mogą też urządzać szkoły, kościoły, stowarzyszenia, organizacje charytatywne, fundacje, których działalnością statutową jest organizowanie wypoczynku. Jak wskazują organy podatkowe, ważne jest, aby działały zgodnie z regulacjami dotyczącymi organizowania wypoczynku dla dzieci i młodzieży.
[b]Fiskus nie zgadza się natomiast na zwolnienie z podatku dopłat do wyjazdów organizowanych przez samych rodziców[/b]. Jak stwierdziła Izba Skarbowa w Bydgoszczy (interpretacja nr ITPB2/415-892/08/BK), dopłaty do wypoczynku organizowanego na własną rękę przez pracowników i związanego z tym pobytu dzieci w hotelach, pensjonatach, domach wczasowych, gospodarstwach agroturystycznych i wynajmowanych pokojach są opodatkowane.