Źle zrozumiała sąd spadkowy i straciła prawo do pełnej ulgi podatkowej

To, że podatnik błędnie zrozumiał pouczenie sądu i spóźnił się ze zgłoszeniem spadku fiskusowi, nie uratuje nielimitowanej ulgi. Termin jest nieprzywracalny, niezależnie od powodu jego przekroczenia.

Publikacja: 24.08.2023 14:13

Źle zrozumiała sąd spadkowy i straciła prawo do pełnej ulgi podatkowej

Foto: Adobe Stock

Nieznajomość prawa szkodzi. Ta stara maksyma jest wciąż aktualna, zwłaszcza w podatkach. Przekonała się o tym podatniczka, która przegrała przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Olsztynie spór z fiskusem o podatek od spadku. 

Chciała zwolnienia z podatku od spadków i darowizn

A poszło o to, że kobieta chciała skorzystać z nielimitowanego zwolnienia z podatku od spadków i darowizn przewidzianego dla osób z tzw. zerowej grupy podatkowej, czyli najbliższej rodziny. Konkretnie chodziło o spadek, ale okazało się, że spóźniła się z jego zgłoszeniem na czas fiskusowi. Zgodnie bowiem z przepisami, żeby nie płacić nic fiskusowi np. przy spadkobraniu po najbliższym, trzeba zgłosić nabycie majątku w terminie sześciu miesięcy od dnia powstania obowiązku podatkowego. W przypadku dziedziczenia jest to, co do zasady, sześć miesięcy od uprawomocnienia się orzeczenia sądu stwierdzającego nabycie spadku.

Podatniczka ten termin przekroczyła, ale próbowała ratować się wnioskiem o przywrócenie terminu do złożenia zgłoszenia. Tłumaczyła, że spadek nabyła na podstawie orzeczenia sądu. Postępowanie spadkowe nie szło jednak gładko, bo skończyło się na apelacji. Sąd drugiej instancji oddalił ją 25 maja 2022 r. Spadkobierczyni tłumaczyła jednak, że czekała, aż otrzyma postanowienie w tej sprawie, ale to nie nastąpiło.

Pod koniec grudnia 2022 r. poszła do sądu, gdzie dowiedziała się, że sądy z urzędu nie wysyłają orzeczeń dotyczących nabycia spadku. Robią to wyłącznie na wniosek zainteresowanego. Została też poinformowana, że fakt nabycia spadku trzeba zgłosić w urzędzie skarbowym, a ustawowy termin na złożenie zgłoszenia SD-Z2 wynosi sześć miesięcy od powstania obowiązku podatkowego. Zaraz po wizycie w sądzie wypełniła i złożyła fiskusowi stosowną deklarację. I choć wiedziała, że termin ten upłynął miesiąc wcześniej, wniosła o umożliwienie jej zgłoszenia nabycia celem zwolnienia z podatku. Podkreślała, że spóźnienie było nieznaczne.

Czytaj więcej

Większe ulgi dla darowizn i spadków

To nie przekonało fiskusa. Wyjaśnił, że obowiązek podatkowy dla spadku nabytego przez podatniczkę powstał w momencie oddalenia apelacji. To wtedy uprawomocniło się postanowienie o nabyciu spadku i zaczął biec termin na zgłoszenie go fiskusowi dla celów pełnego zwolnienia. Spadkobierczyni go nie dotrzymała, a jak tłumaczyli urzędnicy – ma on charakter materialny.

Gdy upłynie termin na zgłoszenie spadku

Fiskus umył ręce. Podkreślił, że bezskuteczny upływ terminu na złożenie zgłoszenia powoduje, że nie podlega on przywróceniu. Skutkuje utratą pełnego zwolnienia i opodatkowaniem uprawnionego na zasadach określonych dla nabywców zaliczonych do I grupy podatkowej. W sprawie nie ma znaczenia fakt nieotrzymania orzeczenia sądu spadkowego na piśmie. Podatniczka bowiem brała udział w postępowaniu i powzięła wiedzę o nabyciu spadku najpóźniej z chwilą oddalenia apelacji. 

Fiskus podkreślił ponadto, że w ordynacji podatkowej nie ma przepisu, który wyłączałby stosowanie zasady, zgodnie z którą nieznajomość prawa szkodzi. A to oznacza, że w postępowaniu podatkowym brak znajomości przepisów prawa może szkodzić stronie i innym jego uczestnikom. Fiskus zaś nie ma obowiązku czuwania nad tym, aby nie ponieśli oni szkody z powodu nieznajomości prawa.

Kobieta zaskarżyła odmowę. Wskazywała, że nie wiedziała o tym, iż orzeczenia sądu II instancji są prawomocne z chwilą ich wydania. Do tego jej niewiedza została jeszcze utwierdzona pouczeniem o możliwości złożenia skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego. Zrozumiała, że postanowienie nie jest jeszcze prawomocne. 

Nic jednak nie wskórała. Olsztyński WSA też nie miał najmniejszych wątpliwości, że sporny termin ma charakter materialny, a taki co do zasady nie podlega przywróceniu. Zwolnienie, o które ubiega się skarżąca, stosuje się, gdy nabywca zgłosi rzeczy lub prawa majątkowe fiskusowi nie później niż w terminie sześciu miesięcy od dnia powstania obowiązku podatkowego. Sąd podkreślił, że w takim wypadku instytucja przywrócenia terminu nie została przewidziana przez ustawodawcę. Zatem to, z jakiego powodu doszło do spóźnienia, nie ma znaczenia.

WSA zauważył, że obowiązujące przepisy są powszechnie dostępne dla podatników z uwagi na publikację w dziennikach urzędowych, aktualnie prowadzonych w formie elektronicznej. Zatem wymagana jest ich znajomość, gdyż zastosowanie poszczególnych preferencji następuje na podstawie przepisów. Wyrok nie jest prawomocny.

Sygnatura akt: I SA/Ol 219/23 

Opinia eksperta

Robert Krasnodębski radca prawny, doradca podatkowy

Niestety samo rozstrzygnięcie sądu i stanowisko fiskusa są słuszne. Termin, od którego zależy skorzystanie z nielimitowanej ulgi w podatku od spadków i darowizn, ma charakter materialny. A to oznacza, że nie można go przywrócić bez względu na to, co było powodem spóźnienia. Oczywiste jest też, że nieznajomość prawa – w tym przypadku podatkowego – szkodzi, a fiskus nie musi tego uwzględniać ani pouczać podatników. Niemniej należy się zastanowić, czy wymóg w postaci zgłoszenia fiskusowi nabycia majątku w terminie sześciu miesięcy, żeby skorzystać z ulgi, w ogóle ma sens. Skoro bowiem ustawodawca postanowił zrezygnować z opodatkowania przepływu majątku w najbliższej rodzinie, to nie powinno to być uzależniane od jakichś dodatkowych formalności. Wszystkie zatem warunki, od których zależy ulga w tym przypadku, mają się nijak do celu samej preferencji. To tylko pułapki podatkowe, co gorsza zastawione na dużą grupę zwykłych podatników, którzy nie tylko rzadko znają się na prawie, ale często nie są w stanie zrozumieć pouczeń sądów czy fiskusa. 

Nieznajomość prawa szkodzi. Ta stara maksyma jest wciąż aktualna, zwłaszcza w podatkach. Przekonała się o tym podatniczka, która przegrała przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Olsztynie spór z fiskusem o podatek od spadku. 

Chciała zwolnienia z podatku od spadków i darowizn

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Paliwo będzie droższe o 50 groszy na litrze, rachunki za gaz o jedną czwartą
Praca, Emerytury i renty
Krem z filtrem, walizka i autoresponder – co o urlopie powinien wiedzieć pracownik
Podatki
Wykup samochodu z leasingu – skutki w PIT i VAT
Nieruchomości
Jak kwestionować niezgodne z prawem plany inwestycyjne sąsiada? Odpowiadamy
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Nieruchomości
Wywłaszczenia pod inwestycje infrastrukturalne. Jakie mamy prawa?