Od kilku lat coraz popularniejszą formą zatrudnienia opiekunki staje się tzw. umowa uaktywniająca. Zawierana jest między nianią a rodzicami dziecka na podstawie ustawy o opiece nad dziećmi do lat trzech. To realna zachęta do wyjścia z szarej strefy, gdyż legalnie pracująca niania może mieć opłacane składki ZUS z budżetu państwa.
Zgodnie z kodeksem cywilnym umowa uaktywniająca traktowana jest jak umowa-zlecenie. Swoje zarobki niania zalicza do przychodów z innych źródeł. To oznacza, że rodzic dziecka nie jest płatnikiem podatku dochodowego z tytułu zawartej z nianią umowy. Nie musi więc w trakcie roku pobierać ani wpłacać z tego tytułu zaliczek na podatek dochodowy. Nie musi też sporządzać i przekazywać niani oraz urzędowi skarbowemu informacji o jej dochodach. Niania może natomiast sama – jeśli podejmie taką decyzję – wpłacać co miesiąc zaliczki na PIT.