Fiskus nie weźmie podatku od dobroczynnych świadczeń, jeżeli jest to forma pomocy społecznej. Gorzej, gdy mamy do czynienia z klasyczną darowizną. Pokazuje to niedawna interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.
Wystąpił o nią mężczyzna mający dwóch niepełnosprawnych synów. Dostał z fundacji 12 tys. zł na ich leczenie, środki pielęgnacyjne oraz zakup specjalnego sprzętu. Podstawą świadczenia jest umowa darowizny.
Fiskus patrzy na nazwę
Czy wsparcie z fundacji jest opodatkowane? Mężczyzna twierdzi, że nie. Powołuje się na art. 21 ust. 1 pkt 79 ustawy o PIT. Przepis ten stanowi, że zwolnione z podatku są świadczenia z pomocy społecznej. Zdaniem mężczyzny zarówno treść umowy, jak i statut fundacji wskazują, że przekazane środki są pomocą społeczną.
Skarbówka była jednak innego zdania. Dla urzędników najważniejsze jest, że pieniądze zostały przekazane na mocy umowy darowizny. Powinny więc być rozliczone nie na podstawie ustawy o PIT, ale zgodnie z ustawą o podatku od spadków i darowizn. Wynika z niej, że kwoty powyżej 4902 zł są opodatkowane (interpretacja nr 0111-KDIB2-3. 4015. 233.2021.4.MD).
– Wydaje się, że w tej sprawie strony mogły popełnić błąd przy formułowaniu umowy. Gdyby wskazywała, że wsparcie zostało przekazane nie jako darowizna, ale pomoc społeczna, beneficjent nie musiałby płacić podatku – mówi Konrad Turzyński, doradca podatkowy, partner w kancelarii KNDP.