Izba Skarbowa w Poznaniu wyjaśniła w interpretacji, w jaki sposób rozlicza się prosument, czyli osoba wytwarzająca energię elektryczną we własnej mikroinstalacji, która sprzedaje jej nadwyżki zakładowi energetycznemu.
To odpowiedź na pytanie podatnika, który zamontował instalację fotowoltaiczną na dachu swojego domu i wytwarza energię elektryczną o maksymalnej mocy 5,4 kW. Instalacja została uruchomiona i przyłączona do sieci energetycznej na podstawie umowy z zakładem energetycznym. Wnioskodawca nie ma koncesji na wytwarzanie energii. Będzie ją zużywał na własne potrzeby. W niektórych okresach może wytworzyć jej więcej, niż potrzebuje. Wtedy nadwyżki odsprzeda zakładowi energetycznemu. Zakłada, że przychody nie przekroczą 150 tys. zł.
Zapytał, w jakiej wysokości i w jakim momencie powinien opodatkować dochody ze sprzedaży nadwyżek energii. Zastanawiał się, czy może je rozliczyć łącznie z przychodami z najmu mieszkań, od których płaci ryczałt 8,5 proc.
Dyrektor izby skarbowej wskazał, że prosumentem zgodnie z ustawą o odnawialnych źródłach energii jest odbiorca końcowy dokonujący zakupu energii, który wytwarza ją również na potrzeby własne, niezwiązane z wykonywaną działalnością gospodarczą. Jego instalacja mieści się w definicji mikroinstalacji – do 40 kW. Zgodnie z art. 4 ust. 8 ustawy o odnawialnych źródłach energii jej wytwarzanie i wprowadzanie do sieci nie stanowi działalności gospodarczej.
W ustawie o PIT nie ma definicji energii elektrycznej. Z kodeksu cywilnego wynika natomiast, że energia nie jest rzeczą (są nimi tylko przedmioty materialne). Jej sprzedaż nie jest więc odpłatnym zbyciem rzeczy, o którym mowa w art. 10 ust. 1 pkt 8 lit. d ustawy o PIT.