NSA: same słowa to za mało, by podzielić ulgę na dzieci po rozwodzie - wyrok NSA

Żeby oboje rodzice po rozwodzie mogli korzystać z odliczenia na dzieci, muszą faktycznie wykonywać władzę rodzicielską. Fiskus ma to sprawdzić.

Publikacja: 08.04.2018 19:01

NSA: same słowa to za mało, by podzielić ulgę na dzieci po rozwodzie - wyrok NSA

Foto: 123RF

Rozliczanie ulgi na dzieci po rozwodzie, gdy rodzice żyją w zgodzie, nie przysparza problemów. Wystarczy się umówić, kto i ile odlicza. Kłopoty zaczynają się wtedy, gdy brak porozumienia. Teoretycznie jeśli obojgu rodzicom przysługuje władza rodzicielska, to oboje mogą z ulgi korzystać. Drugi rodzic, z którym dzieci nie są na stałe, musi jednak faktycznie władzę rodzicielską wykonywać. Nie wystarczą gołosłowne stwierdzenia, że zajmował się pociechami lub zabrał je na wakacje. Fiskus to sprawdzi. Potwierdza to piątkowy wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Sprawa dotyczyła matki trójki dzieci. Kobieta w rozliczeniu za 2013 r. odliczyła pełną ulgę na dzieci. Okazało się jednak, że jej były mąż i ojciec pociech w swoim PIT wykazał połowę ulgi. To oznaczało, że limit odliczenia został przekroczony. I tu do akcji wkroczył fiskus.

Ustalił, że ojciec miał prawa rodzicielskie i z nich korzystał. Według urzędników przejawiało się to w tym, że utrzymywał kontakt telefoniczny z dziećmi, które mają swobodny dostęp do jego mieszkania, i uczestniczył w organizacji ich wakacji. Te ustalenia oparte na oświadczeniu ojca wystarczyły fiskusowi, by uznać, że oboje rodzice mieli prawo do ulgi. A skoro nie było porozumienia, kto odlicza, ulga przysługiwała rodzicom po połowie.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu uznał jednak, że sprawa nie jest taka prosta. Zauważył, że do skorzystania z ulgi rodzic musi wykonywać władzę rodzicielską. Chodzi o realne jej sprawowanie, a nie tylko formalne przysługiwanie. WSA podkreślił przy tym, że realizacja prawa rodzica do kontaktów z dzieckiem, ale sporadycznych, polegających na wspólnym spędzeniu czasu, nie jest tożsama z wychowywaniem. Wykonywanie władzy rodzicielskiej to sprawowanie faktycznej pieczy nad dzieckiem, wykonywanie zarządu jego majątkiem i jego wychowywanie, troszczenie się o fizyczny i duchowy rozwój, tj. zabezpieczenie wszystkich jego potrzeb od tzw. życiowych po edukacyjne, rozwojowe i zdrowotne. WSA uznał, że fiskus nie wyjaśnił tych kwestii, zwłaszcza nie zgromadził wystarczających dowodów.

Tak samo uważał NSA. Jak tłumaczył sędzia Paweł Dąbek, do skorzystania z ulgi na dzieci nie wystarczy posiadać władzę rodzicielską. Trzeba ją jeszcze faktycznie wykonywać. NSA zgodził się, że fiskus oparł się na samych twierdzeniach ojca, tymczasem powinien zebrać dowody, czy faktycznie wykonywał władzę rodzicielską. Wyrok jest prawomocny. ©?

Prawo karne
Słynny artykuł o zniesławieniu ma zniknąć z kodeksu karnego
Prawo karne
Pierwszy raz pseudokibice w Polsce popełnili przestępstwo polityczne. W tle Rosjanie
Podatki
Kiedy ruszy KSeF? Ministerstwo Finansów podało odległy termin
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Podatki
Ministerstwo Finansów odkryło karty, będzie nowy podatek. Kto go zapłaci?
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?