Reklama

Tomasz Pietryga: Historyczny bałagan z podatkami

Premier Mateusz Morawiecki woli uprawiać propagandę sukcesu, niż zmobilizować swoich urzędników do wytłumaczenia obywatelom zawiłości reformy podatkowej.

Aktualizacja: 07.01.2022 09:58 Publikacja: 06.01.2022 19:21

Tomasz Pietryga: Historyczny bałagan z podatkami

Foto: PAP

Zaledwie cztery dni od wejścia w życie „historycznej obniżki podatków" rząd wprowadza przepisy korygujące. Wszystko dlatego, że po kilkaset złotych mniej na swoich kontach zobaczyli w styczniu nauczyciele i policjanci. Pośpieszne korekty do Polskiego Ładu były wprowadzane już w grudniu, tak aby załatać na ostatnią chwilę niedoróbki.

Wpadka z nauczycielami to jedynie wierzchołek góry lodowej. Prawdziwe schody dla podatników zaczną się od lutego, kiedy wiele osób jako przedsiębiorcy zacznie płacić podatki za 2022 rok. Dezorientacja jest ogromna, podatnicy mają problem z wyborem optymalnej formy opodatkowania, która choć trochę obniży straty po tej „historycznej obniżce podatków". Dziś kolejki do biur księgowości i doradców podatkowych przypominają te do lekarzy. Rosną też stawki za ich usługi, jak to bywa z towarami deficytowymi. Problem w tym, że nawet eksperci podatkowi mają problemy z interpretacją nowych przepisów. Tak jest np. z określeniem stawki rozliczenia ryczałtowego. Na tę formę opodatkowania decyduje się wielu drobnych przedsiębiorców, próbując uciec od sankcji podatkowych, jaką jest 9-procentowa składka zdrowotna.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Praca, Emerytury i renty
Szef opublikował zdjęcie „chorej” pracownicy na weselu. Ekspert: „Nie zastanowił się”
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Sądy i trybunały
Piotr Prusinowski: W Sądzie Najwyższym pozostaje tylko zgasić światło
Sądy i trybunały
Minister Waldemar Żurek nie posłuchał kolegiów. Są kolejne dymisje w sądach
Reklama
Reklama