Na ten dokument branża alkoholowa czeka od kilku miesięcy. Dzięki niemu alkohole ze starymi znakami akcyzy nie będą musiały zniknąć ze sklepów do 1 marca 2010 r. Importerzy i producenci wina oraz wódki zabiegali o więcej czasu na wymianę banderol, ponieważ sieci handlowe i hurtownie przestały odbierać alkohol ze starymi znakami akcyzy już w połowie ubiegłego roku. Obawiały się, że zostaną z towarem, do którego będą musiały dopłacić (aby alkohol ze starym znakiem mógł pozostać na rynku, trzeba nakleić na niego banderolę legalizacyjną za 1,3 zł).
[wyimek][srodtytul]20 milionów[/srodtytul] butelek alkoholi miało stare banderole pod koniec 2009 r. [/wyimek]
– O problemach związanych z wymianą banderol informowaliśmy Ministerstwo Finansów we wrześniu 2009 r. Była więc szansa, by przyjęto nowe przepisy w listopadzie, przed ważnym dla branży sezonem – mówi Leszek Wiwała, prezes Polskiego Przemysłu Spirytusowego.
Wśród firm, które wstrzymały zakupy alkoholu ze starymi banderolami, są hurtownicy notowani na GPW: Central European Distribution Corporation i Belvedere (obydwie są także producentami alkoholu). Ten drugi zapewnia, że nie kupował jedynie drogich alkoholi zaliczanych do tzw. produktów wolnorotujących. CEDC nie komentuje zmiany przepisów. Maciej Meyer, rzecznik Belvedere, zapowiada, że jeżeli rozporządzenie wejdzie w życie, to „firma nie będzie miała powodu, aby wstrzymywać odbiór towarów”.
W 2010 r. sprzedaż wódki spadła o ok. 10 proc. – Z wstępnych szacunków wynika, że w 2009 r. sprzedaż wina mogła spaść w Polsce o 5 proc. Jednym z głównych powodów było zamieszanie wywołane banderolami – mówi Witold Franczak, prezes Domain Menady, spółki zależnej Belvedere.