[b]Tak wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 4 listopada 2009 r. (sygn. III SA/Wa 832/09)[/b]
Sprawa była wynikiem wniosku o interpretację. Wystąpił z nim podatnik, który w 2005 r. sprzedał mieszkanie w Warszawie. Zrobił to przed upływem pięciu lat od jego nabycia, co do zasady powinien więc odprowadzić do urzędu skarbowego 10-proc. zryczałtowany podatek. Złożył jednak oświadczenie, że uzyskany przychód w ciągu dwóch lat przeznaczy na własne cele mieszkaniowe. I rzeczywiście, za pieniądze te kupił mieszanie w Wielkiej Brytanii. Podatnik spytał, czy w takiej sytuacji przysługiwało mu zwolnienie na mocy art. 21 ust. 1 pkt 32 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=652B57B408560A87379DBD577ECDBDCD?id=80474]ustawy o PIT[/link]. Jego zdaniem tak, chociaż z literalnego brzmienia przepisu wynika coś innego. Stanowi on bowiem, że zwolnione od podatku są przychody uzyskane ze sprzedaży nieruchomości w części wydatkowanej nie później niż w ciągu dwóch lat od dnia sprzedaży na nabycie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej m.in. budynku mieszkalnego, jego części lub udziału w takim budynku, lokalu mieszkalnego stanowiącego odrębną nieruchomość lub udziału w takim lokalu, a także na nabycie gruntu lub udziału w gruncie albo prawa użytkowania wieczystego gruntu lub udziału w takim prawie związanych z tym budynkiem lub lokalem.
Zdaniem wnioskodawcy polski ustawodawca nie mógł jednak ograniczać ulgi tylko do nabycia nieruchomości w Polsce. To dlatego, że jest to sprzeczne z normą wynikającą z traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską (TWE).
Minister finansów nie zgodził się z tym stanowiskiem. W interpretacji uznał, że trzeba zastosować literalne brzmienie przepisu.
Sprawa trafiła do sądu. Ten przyznał rację podatnikowi i uchylił interpretację. Wskazał, że z art. 18 TWE wynika, że każdy obywatel Unii ma prawo do swobodnego przemieszczania się i przebywania na terytorium państw członkowskich. Z kolei art. 39 TWE ustanawia zasadę swobody przepływu pracowników wewnątrz Wspólnoty. Żaden przepis prawa krajowego nie może naruszać tych fundamentalnych reguł prawa wspólnotowego, przy czym do takiego naruszenia dochodzi zarówno wtedy, gdy prawo krajowe wprost ogranicza te zasady, ustanawiając np. zakaz przemieszczania się, jak i wtedy, gdy w sposób pośredni, ale faktyczny prowadzi do skutku ograniczającego te zasady, ponieważ niekorzystnie różnicuje sytuację prawną obywatela w zależności od pewnych kryteriów niedopuszczalnych z punktu widzenia prawa wspólnotowego.