Może również żądać potwierdzenia, że spełnione zostały pozostałe warunki do zastosowania odliczenia. A to oznacza, że [b]podatnicy, którzy skorzystali z odliczenia w ramach ulgi rehabilitacyjnej wydatków poniesionych na używanie samochodu osobowego, mogą być poproszeni o przedstawienie stosownego orzeczenia o niepełnosprawności, a ponadto dokumentu, z którego wynika posiadanie tytułu własności do samochodu lub dowodu[/b] potwierdzającego fakt odbycia zabiegów leczniczo-rehabilitacyjnych. Wynika tak z odpowiedzi na interpelację poselską nr 14796.
„O prawie podatnika do konkretnej ulgi można mówić jedynie w sytuacji, gdy spełnione zostały wszystkie warunki wymienione przez ustawodawcę. Zadaniem organu podatkowego jest natomiast sprawdzenie poprawności dokonanego rozliczenia, w tym w zakresie zastosowanych preferencji podatkowych” – czytamy w odpowiedzi na interpelację.
Z art. 26 ust. 1 pkt 6 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=80474]ustawy o PIT[/link] wynika, że odliczeniu od dochodu podlegają kwoty wydatków na cele rehabilitacyjne oraz wydatków związanych z ułatwieniem wykonywania czynności życiowych, poniesionych w roku podatkowym przez podatnika będącego osobą niepełnosprawną lub podatnika, na którego utrzymaniu są osoby niepełnosprawne.
Wśród wydatków tych znajdują się poniesione na używanie samochodu osobowego stanowiącego własność (współwłasność) osoby niepełnosprawnej zaliczonej do I lub II grupy inwalidztwa lub podatnika mającego na utrzymaniu osobę niepełnosprawną zaliczoną do I lub II grupy inwalidztwa albo dzieci niepełnosprawne, które nie ukończyły 16. roku życia, dla potrzeb związanych z koniecznym przewozem na niezbędne zabiegi leczniczo-rehabilitacyjne.
Jeśli podatnik spełnia warunki określone w ustawie, to ma prawo do odliczenia wydatków. Musi jedynie pamiętać, że [b]odliczenie jest limitowane i w roku podatkowym nie może przekroczyć 2280 zł[/b].