- W tym roku kupiłem akcje za 7600 zł. Spółka, w którą zainwestowałem ogłosiła jednak upadłość. Sprzedałem więc akcje za 2000 zł. Mam stałe dochody z pracy, a na giełdzie w najbliższym czasie nie zamierzam inwestować. Czy mogę sobie jakoś odliczyć stratę?
– pyta czytelnik Rz.
Jeśli czytelnik nie zamierza inwestować na giełdzie, trudno mu będzie wykorzystać podatkowo stratę. Nie może bowiem pomniejszyć o nią dochodów z umowy z pracę.
Ustawa o PIT mówi wyraźnie - stratę można odliczyć, ale tylko od dochodów z tego samego źródła, czyli w tym wypadku z kapitałów pieniężnych (a konkretnie z obrotu papierami wartościowymi).
Jeśli więc czytelnik, np. w przyszłym roku zdecyduje się na inwestycje i na nich zarobi, będzie mógł odliczyć to co teraz stracił. Ale nie od razu. W jednym roku można bowiem odliczyć maksymalnie połowę straty. W najszybszym wariancie można ją więc skompensować w całości w ciągu dwóch lat. Trzeba też pamiętać, że wolno ją odliczać przez pięć lat. Jeśli czytelnik uzyska dochody z giełdy dopiero w 2018 r. nie wykorzysta poniesionej w bieżącym roku straty.