Reklama

Fiskus nie unieważni wykazu zaległości podatkowych z PRL

Wykaz zaległości podatkowych z lat 60. ?nie jest decyzją administracyjną.

Publikacja: 29.05.2014 08:55

Fiskus nie unieważni wykazu zaległości podatkowych z PRL

Foto: www.sxc.hu

Wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną spadkobiercy, który starał się o unieważnienie wykazu zaległości sprzed lat. Sąd kasacyjny uznał, że taki akt nie nosi cech decyzji.

Chodziło o wydany w 1962 r. wykaz zaległości podatkowych, który stał się podstawą przejęcia przez państwo nieruchomości. Syn jej właściciela na wykaz trafił przypadkiem. W dokumencie wydanym przez byłe prezydium miejskiej rady narodowej – wydział finansowy ojciec figurował jako dłużnik. Długi miały wynikać z niezapłacenia podatków w latach 1956–1957 przez jego ojca oraz wspólnika ojca.

Mężczyzna chciał podważyć przejęcie nieruchomości. Najprawdopodobniej chodziło o jej odzyskanie lub odszkodowanie. Jego pismo zatytułowane „Podanie o uchylenie decyzji"  skierowane do prezydenta miasta ostatecznie zostało sklasyfikowane jako wniosek o stwierdzenie nieważności decyzji i zgodnie z właściwością trafiło do izby skarbowej.

Dyrektor izby odmówił  jednak wszczęcia postępowania w sprawie stwierdzenia nieważności wykazu zaległości podatkowych. Wyjaśnił bowiem, że wykaz zaległości nie stanowi decyzji administracyjnej. A to stoi na przeszkodzie uruchomieniu nadzwyczajnego trybu weryfikacji decyzji ostatecznych.

Spór trafił na wokandę, ale racji mężczyźnie nie przyznał ani sąd pierwszej instancji, ani NSA.

Reklama
Reklama

Sąd kasacyjny zgodził się, że analiza przepisów prawa z lat 50. i 60. wskazuje, iż sporny wykaz zaległości nie jest decyzją. Jak zauważył sędzia NSA Grzegorz Krzymień, jest odpowiednikiem dzisiejszego dokumentu wszczynającego postępowanie egzekucyjne. Skarżący nie dysponował niczym więcej. Wyrok jest prawomocny.

Wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną spadkobiercy, który starał się o unieważnienie wykazu zaległości sprzed lat. Sąd kasacyjny uznał, że taki akt nie nosi cech decyzji.

Chodziło o wydany w 1962 r. wykaz zaległości podatkowych, który stał się podstawą przejęcia przez państwo nieruchomości. Syn jej właściciela na wykaz trafił przypadkiem. W dokumencie wydanym przez byłe prezydium miejskiej rady narodowej – wydział finansowy ojciec figurował jako dłużnik. Długi miały wynikać z niezapłacenia podatków w latach 1956–1957 przez jego ojca oraz wspólnika ojca.

Reklama
Samorząd i administracja
Znamy wyniki egzaminu na urzędnika mianowanego. „Przełamaliśmy barierę niemożności"
Prawo w Polsce
Czy można zagrodzić jezioro? Wody Polskie wyjaśniają
Prawo dla Ciebie
Zamieszanie z hybrydowym manicure. Klienci zestresowani. Eksperci wyjaśniają
Za granicą
Ryanair nie poleci do Hiszpanii? Szykuje się strajk pracowników. Jest stanowisko przewoźnika
Prawo drogowe
Będzie podwyżka opłat za badania techniczne aut. Wiceminister podał kwotę
Reklama
Reklama