Reklama

Mieszkanie w Niemczech daje ulgę w PIT

Zakup mieszkania tuż za granicą na Odrze i Nysie to nie tylko sposób na tańszy dach nad głową, ale również na uchronienie przed podatkiem zysku ze sprzedaży nieruchomości w Polsce.

Publikacja: 23.02.2015 15:00

Mieszkanie w Niemczech daje ulgę w PIT

Foto: www.sxc.hu

Potwierdza to interpretacja podatkowa wydana 16 lutego 2015 r. przez Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach (IBPBII/2/4511-201/15/MW).

Na zakup mieszkania tuż za polsko-niemiecką granicą decyduje się wielu Polaków z zachodnich województw. Powodem są wyjątkowo atrakcyjne ceny. Trzypokojowe mieszkanie oddalone o kilka kilometrów od granicy z Polską można kupić już za 15 tys. euro czyli ok. 63 tys. zł. Mieszkania w dobrym standardzie, po remoncie można kupić w cenie nie przekraczającej 2 tys. zł za metr kwadratowy.

Taka inwestycja skusiła również Marka P., który w listopadzie 2013 r. sprzedał lokal mieszkalny nabyty zaledwie półtora roku wcześniej. Co do zasady przychód z takiej transakcji jest opodatkowany, gdyż sprzedaż nieruchomości nastąpiła przed upływem pięciu lat od nabycia. Jednak Marek P. za pieniądze uzyskane z transakcji chce do końca 2015 r. kupić mieszkanie w Niemczech i zamieszkać w nim. We wniosku o interpretację dodał, że lokal nie będzie przeznaczony na potrzeby wykonywania działalności gospodarczej ani odpłatnie wynajmowany. Zdaniem podatnika polskie przepisy dają mu prawo do skorzystania z ulgi mieszkaniowej w PIT.

Fiskus zgodził się ze stanowiskiem Marka P. Przypomniał, że osoba, która sprzedała nieruchomość przed upływem pięciu lat od końca roku, w którym ją nabyła, może skorzystać ze zwolnienia podatkowego określonego w art. 21 ust. 1 pkt 131 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (dalej ustawa o PIT). Wystarczy kupić inną nieruchomość przeznaczoną na zaspokojenie własnych celów mieszkaniowych. Udokumentowane wydatki na ten cel uwzględnia się do wysokości przychodu ze sprzedaży. Warunek: zysk ze sprzedaży nieruchomości trzeba wydać na własne cele mieszkaniowe nie później niż w ciągu dwóch lat od końca roku podatkowego, w którym nastąpiło odpłatne zbycie.

Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach przypomniał, że za własne cele mieszkaniowe przepisy uznają m.in. budowę domu, zakup mieszkania, działki budowlanej, rozbudowę, przebudowę, adaptację czy remont lokalu lub budynku mieszkalnego. Nie trzeba jednak realizować ich w Polsce. Nieruchomość może być położona w państwie członkowskim Unii Europejskiej lub w innym państwie należącym do Europejskiego Obszaru Gospodarczego albo w Konfederacji Szwajcarskiej. Przy czym w takim przypadku dochodzi jeszcze jeden warunek zastosowania zwolnienia: istnienie podstawy prawnej wynikającej z umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania lub innych ratyfikowanych umów międzynarodowych, których stroną jest Rzeczpospolita Polska, do uzyskania przez organ podatkowy informacji podatkowych od organu podatkowego państwa, na którego terytorium podatnik ponosi wydatki na cele mieszkaniowe.

Reklama
Reklama

Innymi słowy musi istnieć umowa międzypaństwowa, która pozwala polskiemu fiskusowi wymieniać się informacjami podatkowymi z fiskusem tego państwa, na którego terenie polski podatnik chce zainwestować w nieruchomość.

W przypadku Republiki Federalnej Niemiec taka umowa istnieje – jest to umowa z 14 maja 2003 r. o unikaniu podwójnego opodatkowania w zakresie podatków od dochodu i od majątku. Jeden z jej przepisów przewiduje wymianę informacji między organami podatkowymi Polski i RFN.

Dyrektor Katowickiej IS stwierdził, że gdyby do końca 2015 r. Marek P. kupił mieszkanie w Niemczech w celu zamieszkania w nim, to spełnione byłyby wszystkie warunki do skorzystania z ulgi w podatku dochodowym.

Konsumenci
Jest opinia rzecznika generalnego TSUE ws. WIBOR-u. Wstrząśnie bankami?
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
W sądach pojawią się togi z białymi lub złotymi żabotami. Wiemy, kto je włoży
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama