Podatnicy rozliczający się na formularzach PIT-37, którzy przy tym nie boją się komputera i internetu, mają w tym roku ułatwione zadanie. Administracja skarbowa może sama wstępnie wypełnić za nich zeznanie elektroniczne.
Uruchomiona w tym roku usługa tzw. wstępnie wypełnionego zeznania dotyczy na razie tylko formularzy PIT-37. Składają je głównie osoby fizyczne nieprowadzące działalności gospodarczej. Ułatwienie polega na tym, że system informatyczny administracji skarbowej automatycznie zlicza przychody, koszty, dochody i pobrane zaliczki, przekazane przez płatników podatku.
Aby zobaczyć, co policzył fiskus, należy wejść na jedną ze stron internetowych: www.portalpodatkowy.mf.gov.pl albo www.e-deklaracje.gov.pl. Tam należy odszukać zakładkę „Wstępnie wypełnione zeznanie podatkowe" i sekcję „pobierz PFR PIT-37". Aby wejść do systemu, należy podać na żądanie systemu dane osobowe, tj. imię i nazwisko, PESEL i datę urodzenia. System domaga się także podania, jako swoistego kodu dostępu, łącznej kwoty przychodu podatnika za 2014 r.
Tu może się pojawić trudność. Jeśli się okaże, że płatnik albo płatnicy nie przekazali urzędom skarbowym danych o wysokości przychodu albo podali kwotę inną niż ta udostępniona podatnikowi – system nie zadziała. Klasycznym przykładem są przychody uzyskane z organów rentowych, których system może nie uwzględniać. Dlatego rozwiązanie to wzbudziło zastrzeżenia ekspertów podatkowych już w chwili uruchomienia systemu. Ministerstwo Finansów utrzymuje jednak, że jest konieczne dla ochrony danych podatników.
Jeśli uda się jednak wejść do systemu, dalsze postępowanie jest w zasadzie takie samo jak w przypadku dostępnych od kilku lat formularzy z systemu e-deklaracje. Podane przez system kwoty można oczywiście skorygować (np. wysokość kosztów), a także uwzględnić inne przychody. System sam podaje dotychczasowy adres podatnika, ale tę pozycję również można uaktualnić.