Są sytuacje życiowe, obok których nie da się przejść obojętnie. A jednak. Ta sztuka udała się urzędnikom skarbówki, którzy okazali się nieczuli na los niepełnosprawnej rodziny. Pomocną dłoń wyciągnęły do niej dopiero sądy administracyjne.
W sprawie chodziło o zaległość podatkową. O jej umorzenie w grudniu 2011 r. wystąpił niepełnosprawny artysta. Wyjaśnił, że urodził się z dziecięcym porażeniem mózgowym, ma zniekształcone ręce i nogi. Dlatego od dzieciństwa maluje ustami. W 1982 r. jako najdłużej malujący ustami artysta z Polski został członkiem Światowego Związku Artystów Malujących Ustami i Nogami z siedzibą w Liechtensteinie. Organizacja ta przyznała mu stypendium.
I to właśnie ono stało się przyczyną kłopotów malarza. Pieniądze z zagranicy nie zostały opodatkowane i powstała gigantyczna zaległość. Mężczyzna uważał, że w jego sytuacji jej umorzenie jest uzasadnione zarówno ważnym interesem podatnika, jak i interesem publicznym.
Fiskus był nieugięty. Nie przekonało go to, że artysta mieszka z byłą niepełnosprawną żoną i niedowidzącą córką. Urzędnicy akcentowali, że w latach 1999–2002 otrzymał z zagranicy ponad 800 tys. zł, czego nie zgłosił do opodatkowania. W ich ocenie sytuacja majątkowa artysty nie kwalifikuje go do przyznania ulgi. Urzędnicy zgodzili się, że jego sytuacja zdrowotna jest trudna, jednak nie może to być jedyne kryterium przyznania ulgi. Istotne jest to, że ma dwie nieruchomości, których spieniężenie pozwoliłoby na uregulowanie zaległości.
Na takim podejściu suchej nitki nie zostawił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu. Zgodził się, że nieruchomości mogą posłużyć na częściową spłatę długów. Zauważył jednak, że interes publiczny to nie tylko interes fiskalny. To również obowiązek państwa zapewnienia pomocy osobom słabszym, w tym niepełnosprawnym. Dlatego ochrona interesów fiskalnych powinna być rozważana nie tylko od strony dochodowej budżetu jako zapewnienie wpływów, ale także od strony wydatków. Odmowa przyznania ulgi podatkowej spowoduje, że rodzina będzie zmuszona do korzystania z pomocy państwa.