Nadchodzą szalone lata 20. XXI wieku. To będzie czas sztucznej inteligencji i robotyzacji życia codziennego. Sektor high-tech intensywnie dąży do stworzenia tzw. internetu rzeczy – ogromnego ekosystemu inteligentnych urządzeń, które będą działać bez udziału ludzi. Wedle tych planów inteligentne systemy informatyczne będą samodzielnie zarządzały budynkami, fabrykami, a nawet sterowały funkcjonowaniem miast. Drony zastąpią kurierów, a autonomiczne samochody taksówkarzy.
„Inteligencję" posiądą przedmioty codziennego użytku, które jak zwierzęta będą zdolne do komunikowania się z otoczeniem i wzajemnej współpracy. Inteligentny budzik da sygnał do rozpoczęcia poranka, inteligentny zegarek troskliwie będzie monitorował pracę serca w czasie porannej gimnastyki i zleci jej analizę automatom diagnostycznym, które zastąpią lekarzy pierwszego kontaktu. Brzmi futurystycznie? Smartfon w ledwie dziesięć lat przekształcił się z ekskluzywnego gadżetu w urządzenie, bez którego nie jest w stanie wyjść z domu ponad 2 miliardy ludzi.