Rzeczywiście, w raporcie Komisji Europejskiej możemy przeczytać, że posługiwano się pożarem paryskiej Notre Dame do „ilustrowania rzekomego upadku Zachodu i wartości chrześcijańskich w Unii Europejskiej". Uderza tu sformułowanie o „rzekomym upadku wartości chrześcijańskich". Ale to i tak najmniejszy problem. Chwila szperania w sieci pozwala ustalić, że materiałem prasowym, na który powołuje się raport KE, jest artykuł w polskojęzycznym serwisie Sputnik, a więc portalu prowadzonym przez rosyjską państwową agencję informacyjną. Otóż publicystka Sputnika... wyśmiewała polskich konserwatystów (wymienia Tomasza Terlikowskiego, Rafała Ziemkiewicza czy Krystynę Pawłowicz), którzy w pożarze Notre Dame dopatrywali się specjalnej symboliki, choć w XXI wieku ludzkość wysyła rakiety w kosmos i podbija świat.