Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 26.01.2020 17:38 Publikacja: 24.01.2020 17:00
Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński
Tymczasem felietonistom nie pomaga nikt. A przecież też się męczą, służą partiom jak mogą, nie mniej niż reżyserzy, nie jest im lekko, można by ludziom ulżyć i ogłosić Krajowy Program Skupu Felietonów. Zastanowiłem się nawet nad tym, jak by to wyglądało.
Gdyby to tak przyszło do głowy PiS-owi, to zaczęliby od ustawowego powołania Narodowej Rady Felietonów, w skrócie NaRaFe, bo NRF jeszcze się starszym może z Niemcami kojarzyć, a to wręcz naprzeciwko, nasze jest narodowe, polskie. Członków NaRaFe powoływałby parlament, ale przepraszamy, w tej kadencji bez Senatu, i prezydent, a na czele stanąłby twórca MaBeNy. Oczywiście ustawa o takiej treści zostałaby z miejsca skrytykowana przez Komisję Wenecką, zaprotestowałby Sąd Najwyższy ze wszystkimi swymi Izbami, Korytarzami oraz Windami, a Komisja Europejska ogłosiłaby koniec rządów prawa i fashysm. Maja Ostaszewska przykułaby się do Krystyny Jandy, a głos w ich obronie zabrałaby Agnieszka Holland, po zmianach – The Netherlands.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas