Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 31.10.2019 17:39 Publikacja: 01.11.2019 18:15
Foto: materiały prasowe
Wychowała się w domu babci Jasi, czyli Janiny Broniewskiej, pierwszej żony Broniewskiego, matki Anki. Rodzinne archiwum, zapakowane w dwie skrzynie, trafiło do niej po śmierci babki. Zabrała ten bagaż ze sobą, przeprowadzając się 19 lat temu do Grecji. Jak widać, potrzebowała wielu lat, by go otworzyć.
W grubym tomie rekonstruującym opowieść o najbliższych, jest wiele listów Broniewskiego, które poza pojedynczymi cytatami nie były dotąd publikowane. Ale Zawistowska przywołuje nie tylko listy dziadka do ukochanej Anki. Książkę tworzą także koresponedencja jej ojca (Stefana Kozickiego), babci Jasi, których adresatami byli różni członkowie tej, dziś byśmy powiedzieli – patchworkowej rodziny. Za sprawą częstych rozłąk i kosztownej komunikacji telefonicznej to właśnie listy były sposobem przekazywania sobie informacji, komunikowania emocji czy podtrzymywania wzajemnych relacji. Są też dowodem, że w tamtych latach sztuka epistolograficzna nie była jeszcze w odwrocie.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas