Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 31.10.2019 17:39 Publikacja: 01.11.2019 18:15
Foto: materiały prasowe
Wychowała się w domu babci Jasi, czyli Janiny Broniewskiej, pierwszej żony Broniewskiego, matki Anki. Rodzinne archiwum, zapakowane w dwie skrzynie, trafiło do niej po śmierci babki. Zabrała ten bagaż ze sobą, przeprowadzając się 19 lat temu do Grecji. Jak widać, potrzebowała wielu lat, by go otworzyć.
W grubym tomie rekonstruującym opowieść o najbliższych, jest wiele listów Broniewskiego, które poza pojedynczymi cytatami nie były dotąd publikowane. Ale Zawistowska przywołuje nie tylko listy dziadka do ukochanej Anki. Książkę tworzą także koresponedencja jej ojca (Stefana Kozickiego), babci Jasi, których adresatami byli różni członkowie tej, dziś byśmy powiedzieli – patchworkowej rodziny. Za sprawą częstych rozłąk i kosztownej komunikacji telefonicznej to właśnie listy były sposobem przekazywania sobie informacji, komunikowania emocji czy podtrzymywania wzajemnych relacji. Są też dowodem, że w tamtych latach sztuka epistolograficzna nie była jeszcze w odwrocie.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Wydawało się, że wraz z chaotycznym wycofaniem się amerykańskich wojsk z Afganistanu w 2021 r., neokonserwatyzm...
Francja w żadnym wypadku nie ma zamiaru proponować Polsce ochrony nuklearnej w stylu Stanów Zjednoczonych - mówi...
Body horrory trzymają się mocno. Teraz w „Brzydkiej siostrze” Norweżka Emilie Blichfeldt sięgnęła po baśń o Kopc...
„Super Boss Monster” przypomina, że chciwość nie popłaca. Ale czy zawsze?
Z perspektywy psychologii zbrodnia to interakcja pomiędzy sprawcą a ofiarą. W czym ta wiedza może pomóc?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas