Benny robi z każdym, co chce. Na przenosiny do kolejnego ośrodka reaguje krzykiem i agresywnym zachowaniem. Stosuje przemoc, nawet względem najbliższych. Ambiwalentne zachowanie matki, między czułością a niechęcią, prowokuje kolejne ataki furii dziecka. Pojawia się pytanie: skąd się bierze w nas zło? Rodzi się w konkretnej sytuacji czy tkwi w człowieku od urodzenia?
Każda ucieczka dziewczynki kończy się wizytą w szpitalu. Misza, specjalista od agresywnych nastolatków, zabiera główną bohaterkę na samotny wyjazd do lasu. To rodzaj obozu przetrwania – brak elektryczności oraz internetu ma zmienić podejście dziewczynki do świata. Udaje się, ale tylko na chwilę. Benny zaczyna widzieć w Miszy swojego nowego „tatę". Lecz on nie może wziąć za nią odpowiedzialności, ma już swoją rodzinę. Po raz kolejny ludzie, którzy próbują pomóc, nie mierzą sił na zamiary. I znów dziecko czuje się zawiedzione i oszukane. Czy wystarczającą walutą jest czas poświęcony dziecku? Wydaje się, że to za mało, aby przeszła jej złość. Najsilniejsza okazuje się bowiem chęć powrotu do matki.