Reklama

Joanna Szczepkowska: Koniec świata

Pandemia zmieniła trochę moje obyczaje i więcej oglądam telewizji niż kiedykolwiek. Staram się izolować, więc jest to namiastka towarzystwa. Telewizja kawałkuje rzeczywistość, pokazuje fragmenty poprzedzielane reklamami. Reklama dysponuje dzisiaj najmocniejszymi środkami wyrazu. Wielkie pieniądze idą na badania socjologiczne, psychologiczne, żeby plaster sera określonego gatunku przesłonił informację. Nie ma takiej katastrofy, ludzkiej tragedii, od której biernemu widzowi nie odwróciłby uwagi hamburger, kiedy rzuca się na ekran, tańcząc przy radosnej muzyce. Wiem oczywiście, że bez tego się nie da. Że krytykując agresywność reklam, zarazem krytykuję przedsiębiorczość, wiem, nasłuchałam się tego od lat 90., bo już wtedy pisałam o działaniu reklam i zagarnianiu przez nie pojęć z najwyższej półki.

Publikacja: 30.04.2021 18:00

Joanna Szczepkowska: Koniec świata

Foto: AdobeStock

Reklama, zwłaszcza ta medialna, kolorowo soczysta, nie skutkuje tylko tym, że towar zyskuje na atrakcyjności. Reklama pokazuje się w kontekście wydarzeń i informacji, a przez to pozwala wymazać, albo chociaż zagłuszyć, to, co widzieliśmy przed chwilą. Chętnie wypieramy obrazy wojen, głodu, umierających dzieci, chętnie przyjmujemy naszą bezradność wobec okrucieństw. Reklama pomaga jak najlepsze lekarstwo. Chwila ciężkiej zadumy, i nagle muzyka, czerwone jabłka, chrupiące kabanosy – wołają jak przy straganie – ludzie, to jest świat tu i teraz, najedzcie się, ubierzcie się modnie, kupcie auto i korzystajcie. Reklama odwraca myśli, wypiera to, co trudne, nokautuje troskę. No taki świat, takie prawa rynku, nie ma co się rozczulać, takie życie. No właśnie. Życie.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Szopy w natarciu”: Zwierzęta kontra cywilizacja
Plus Minus
„Przystanek Tworki”: Tworkowska rodzina
Plus Minus
„Dept. Q”: Policjant, który bał się złoczyńców
Plus Minus
„Pewnego razu w Paryżu”: Hołd dla miasta i wielkich nazwisk
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Plus Minus
„Survive the Island”: Między wulkanem a paszczą rekina
Reklama
Reklama