Reklama

Lukrowanie Grassa

Autor „Blaszanego bębenka” jako symbol dialogu sprzed lat bywa dziś parawanem dla dialogu pozorowanego. Wymiany opinii, która w imię szacunku dla osiągnięć sprzed lat ucieka od dyskusji o różnicach dnia dzisiejszego

Aktualizacja: 13.10.2007 11:57 Publikacja: 13.10.2007 04:48

Lukrowanie Grassa

Foto: KFP

Na uroczystości 80. urodzin Güntera Grassa pod patronatem prezydenta Gdańska jechałem z ogromną ciekawością. Co noblista ma do powiedzenia gdańszczanom rok po ujawnieniu jego służby w Waffen-SS? Jaki jest jego pogląd na przyczyny ochłodzenia relacji polsko-niemieckich? Trudno mi także uciec od własnego rozliczenia się z autorem „Blaszanego bębenka“. Jak postrzegałem go ćwierć wieku temu, a jak dziś? Dlaczego te dwa wizerunki tak bardzo dziś mi do siebie nie przystają?

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Poranek dnia zagłady”: Komus unicestwiony
Plus Minus
„Tony Hawk’s Pro Skater 3+4”: Dla tych, co tęsknią za deskorolką
Plus Minus
„Gry rodzinne. Jak myślenie systemowe może uratować ciebie, twoją rodzinę i świat”: Rodzina jak wielki zderzacz relacji
Plus Minus
„Ze mną przez świat”: Mogło zostać w szufladzie
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marcin Mortka: Całkowicie oddany metalowi
Reklama
Reklama