Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 11.11.2007 16:42 Publikacja: 10.11.2007 02:37
Foto: Rzeczpospolita
Ten dąb miał przeżyć wszystkich. Zasadzono go jesienią 1937 r. w miejscu, gdzie stała niegdyś kolebka dziecięcia. Teren spalonego dworu w Zułowie starannie przedtem uporządkowano. Pierwotny plan obejmował odtworzenie całego założenia, ale po śmierci Marszałka zapadła decyzja, że powstanie tu rezerwat historyczny. Odsłonięte fundamenty obłożono granitowymi płytami, ustawiono mensę ołtarzową, wytyczono ścieżki, nasadzono drzew. Miało tu powstać sanktuarium, miejsce pielgrzymek narodowych.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas